Cześć wszystkim!
Tak na wstępie mała informacja, o której zapomniałam napisać w podsumowaniu miesiąca. Od lutego chce ruszyć z serią "najlepsze w mieście" gdzie będę podawała według mnie oczywiście coś dla mnie najlepszego i w zależności co to będzie, to będę podawała 3, 5 czy 10 pozycji. Pierwszy post z tej serii może będzie o najlepszych prezentach na walentynki? Co Wy na to? Dajcie znać w komentarzu :)
Dobra, a teraz czas na recenzje książki, która jest pełna tajemnic, przemocy i w pewnym sensie magi, także zapraszam!
Autor: Kai Meyer
Tłumaczenie: Emilia Kledzik
Cykl: Arkadia (tom 1)
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 448
Data premiery: 23.10.2013r.
Moja ocena: 9/10
Opis:
Gdy zbuntowana Rosa ucieka z Nowego Jorku, by zamieszkać z ciotką na
Sycylii, trafia prosto do mrocznego świata mafii, korupcji i
wielowiekowej walki starych sycylijskich rodów. Przypadkiem spotyka
tajemniczego, przystojnego Alessandra, który ją nieodparcie pociąga, choć
jego postać niesie niebezpieczeństwo dla Rosy i jej rodziny. W centrum
wydarzeń tkwi pradawna legenda o Arkadii, której mieszkańcy potrafili
zmieniać się w zwierzęta. Rosa musi rozwiązać tajemnicę z przeszłości,
zanim rozpęta się zło…
Może zacznę od tego, że gdy zgodziłam się zrecenzować te pozycję nie wiedziałam w sumie na co się piszę, bo o książce kiedyś tam słyszałam, ale nie za wiele, a opinii nie chciałam czytać, by nie zaspojlerować sobie. Do tego o tym autorze też niewiele słyszałam, więc był to skok na głęboką wodę. Jednak tak troszeczkę doczytałam się, że są bardzo sprzecznie opinie co do niej, bo jedni są kochają inni potępiają. Jednak po raz kolejny gdy są różne opinie ja jestem za tymi co ją kochają. Po raz kolejny trafiłam na świetną książkę! Do tego nie ma co zaprzeczać, że okładka jest śliczna i jednocześnie bardzo tajemnicza, co oddaje charakter tej powieści ♥ Ale czas przybliżyć Wam jej fabułę!
Historia opowiada o Rose Alcanter, która po traumatycznym przeżyciu postanawia odpocząć od wszystkiego i wyjechać do ciotki na Sycylię. Tam jednak nie ma szansy na relaks, bo zostaje wciągnięta w środek zażartej walki dwóch bardzo potężnych rodów. Dziewczyna wie, że każdy coś przed nią ukrywa i postanawia sama odkryć o co chodzi. Pomaga jej w tym Alessandro, który nie jest dziewczynie obojętny. I tak z biegiem czasu Rosa dowiaduje się o swojej przeszłości, pochodzeniu i przeznaczeniu. Musi walczyć, jednak nie jest sama, bo u boku ma wspaniałych przyjaciół, ale czy warto? Tego dowiecie się czytając tę powieść, bo ja nie mam zamiaru Wam tego zdradzać!
"-Będę, kiedy nadejdzie czas.
-Jaki czas?
-Kiedy przestaniesz patrzeć na ludzi, jakby właśnie wypowiedzieli ci wojnę. I kiedy zauważysz- wskazał ręką za przepaść, - że niektóre rzeczy wyglądają na koniec świata, ale po drugiej stronie życie toczy się dalej. Być może potrzeba tylko dostatecznie dużego kroku, żeby się tam dostać."
Fabuła zapowiada się ciekawie, ale to nie wszystko. Są malowniczo opisane krajobrazy, bo wiecie Sycylia, Rzym, kilka scen z Portugalii to piękne miejsca i dzięki opisom można to sobie wspaniale wyobrazić. Do tego mnóstwo starych zabytkowych domów, jakieś pomniki czy ruiny... coś niesamowitego ♥ Jest tam tak wiele tajemnic, że trudno by było wszystkie wymienić. Dodatkowo wielkie mafie walczące o władze i sojusze z bossami. Zdrajcy na każdym kroku i nie wiadomo komu można zaufać. W niektórych klanach by osiągnąć cel poświęca się życie najbliższych. Sam ten wątek mafii jest świetny wykrojony, co dodaje powieści mroczny charakter. I ta dodatkowa umiejętność zamiany w zwierzęta ♥ Nie jest przedstawione to tak banalnie, że pomyśle, że chce się zmienić i tak się dzieje. Tu ten proces jest powolniejszy i trzeba wielu lat treningu by nad tym zapanować, co jak dla mnie daje wielkiego plusa tej powieści. Do tego wartka akcja i nieprzewidywalność (przynajmniej tego kluczowego momentu).
Bohaterowie cóż to cała paleta charakterów! Zaczynając od głównej bohaterki Rosy to zbuntowana dziewczyna z ciętym językiem. Zachowywała się trochę jak taki typowy dres. Podejrzewam, że umiałaby pobić niejednego chłopaka. Była zwinna i szybka, myślała strategicznie i przede wszystkim była lojalna. Jednak im dalej biegła fabuła tym ona stawała się łagodniejsza, na czym trochę się zawiodłam.
"- Moje miejsce przy oknie, więc i moja żaluzja.
- Co za bzdura. Przecież okno nie należy do Pani miejsca.
- A chmury do pana programu rozrywkowego."
Alessandro za to od początku był uroczy, kochany, szczery i pomocny. Potrafił sprzeciwić się rodzinie by nie dopuścić do śmierci niewinnych osób. Oczywiście jak to bohater książkowy był odważny i zrobiłby dla Rosy wszystko. Tą dwójkę połączyła nie tylko miłość, ale i niechęć walki z innymi, tylko dlatego, że ich ojcowie i dziadkowie też to robili, a może tak naprawdę przeszłość jest zupełnie inna? Kto rozpoczął tę walkę i czy ktoś jest w stanie to powstrzymać?
Książkę na początku czyta się ciężko, nie ma co tego ukrywać. Pierwsze 50 stron ciągnie się jak flaki z olejem. Nic się nie dzieje i jest bardzo dużo opisów. Ale oczywista oczywistość im dalej tym lepiej. Potem akcja się rozwija, zaczyna się dziać tyle, ze czytelnik nie może się oderwać. Czytając ją już tak w połowie tak się zatraciłam, że nie docierały do mnie bodźce z zewnątrz, bo przeżywałam akcje z bohaterami. Czasami czułam się tak jakbym była tam z nimi i musiała stawiać czoło tym wszystkim przeszkodom co oni. Sama końcówka była oszałamiająca. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i będę musiała jak najszybciej zabrać się za kolejne tomy, bo ta część skończyła się w połowie akcji!
Mam nadzieję, że moja recenzja zachęci Was po sięgnięcia po tą pozycję. A może już ją czytaliście? Jeśli tak to jakie są Wasze odczucie wobec niej? Dajecie znać w komentarzach. I to już chyba wszystko na dziś. Poniżej zostawiam trailer polecam go zobaczyć :D. Do następnego postu! :*
Za możliwość przeczytania jest książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina!
ZACZYTANEGO DNIA ŻYCZĘ!♥
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz