Każdy kto mieszka w małej wsi chce jak najszybciej się stamtąd wyprowadzić i zamieszkać w wielkim mieście. Tak samo myśli Ewa, gdy kończy liceum, zaraz chce rozpocząć studia i wyjeżdża do Olsztyna. Mogłoby się wydawać, ze kobieta ma wszystko: dobre mieszkanie, kochającego faceta i dobrze zapowiadającą się pracę. Jednak ten jeden telefon może zmienić wszystko i przewrócić życie do góry nogami...
Szczerze Wam powiem, że nie zamierzałam po tę pozycje sięgać, bo jakoś nie przepadam za tymi klimatami, a jeśli już to musi mnie coś do niej ciągnąć. W tym przypadku książkę przeczytałam dzięki Book Tour, który organizuje Sandra z bloga Miłość do ksiażek i oczywiście dziękuję Ci za możliwość przeczytania tej książki! ♥
Zdecydowanie dzięki tej pozycji zdałam sobie sprawę, dlaczego nie czytam książek z tego gatunku, a mianowicie, BO SĄ PRZEWIDYWALNE! Już od drugiego rozdziału wiedziałam co mniej więcej się wydarzy i jak cała historia się skończy. Nie wiem czy naczytałam się już tego gatunku za wiele czy to jakiś utarty schemat tego typu książek. Naprawdę historia ma potencjał i to trzeba przyznać autorce!
Bohaterowie są dobrze wykreowani, jednak widać, że największą uwagę skupiamy na głównej bohaterce- Ewie. Nad resztą można by było popracować, jednak nie będę narzekać. Ewa wraz z rozwojem akcji się zmienia. Z brzydkiego kaczątka, staje się przepięknym łabędziem!
Teoretycznie jest to literatura kobieca, jednak ja powiedziałabym że jest tu mała doza thrillera. W sumie ja akcja zaczyna się rozkręcać to tak jak właśnie w kryminałach.
Podsumowując, to powieść typowo dla kobiet. Najlepiej się ją czyta jak się wie o niej jak najmniej, wtedy jest najlepszy efekt. To książka o tolerancji, w pokonywaniu własnych słabości, ucieczce i walce. Dlatego ja nie będę Wam jej ani polecać ani odradzać, bo sami musicie poczuć, czy to powieść dla Was czy nie i poczuć że to jest moment na tą powieść :)
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz