#217 "[...] być człowiekiem oznacza bez przerwy upadać."- "Dziewczyna z Brooklynu" ♥

Raphaël jest pisarzem. Pewnego wieczoru za bardzo naciska swoją narzeczoną na temat jej przeszłości. Po kłótni Anna postanawia wrócić do Paryża. Gdy mężczyzna też wraca okazuje się, że kobieta zniknęła. Nie wiadomo co się stało po jej powrocie. Raphaël wraz z przyjaciele zaczynają na własną rękę rozwikłać zagadkę. Do czego to doprowadzi? Jakie będą konsekwencje poznania prawdy? Co tak usilnie próbuje ukryć Anna?







 "W pewnym wieku człowiek nie boi się już niczego... z wyjątkiem wspomnień."

Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Widziałam wiele pozytywnych opinii o jego twórczości, ale nigdy nie było mi po drodze do jego książek. Jednak ta mnie do siebie przyciągnęła. Ale czy było warto? Mam wielki problem z recenzją tej pozycji. Minął już tydzień od momentu, gdy ją skończyłam i nadal mam mętlik. No ale wypadałoby wreszcie przejść do rzeczy.

Sam pomysł i poprowadzenie fabuły jest naprawdę dobry. Gdy już akcja się rozwinęła nie mogłam się od niej oderwać. Jednak patrząc z drugiej strony wszystko to działo się zdecydowanie za szybko, przez to traciło na wiarygodności. A już w połowie książki dało się wywnioskować jaki to straszny sekret skrywa Anna. Jednak końcówka bardzo mnie zaskoczyło i to było zdecydowanie na plus.

Co do bohaterów to nie mam większych zastrzeżeń. Polubiłam głównego bohatera, po pierwsze dlatego, że jest pisarzem. Po drugie bardzo spodobało mi się, że główny bohater od samego początku do końca myślał jak pisarz. Nie wiem jak to dokładnie wyjaśnić, ale podczas "dochodzenia" o konkretnych osobach myślał jak o postaciach z książek i rozmyślał jak on by ich poprowadził pisząc powieść. Naprawę ciekawie się to czytało i na pewno było to coś nowego. Pozostali bohaterowie też nie byli źli i polubiłam ich, jednak z pewnością nie są to osoby, które na długo zapadną mi w pamięć.

Na styl autora nie mogę narzekać. Może trochę utrudniało czytanie tych francuskich nazw, ale to nie wina autora. Poza tym jak już akcja się rozpocznie to nie chce się tego kończyć. Autor prowadzi akcję w taki sposób i takimi drogami, że czytelnik czasami mógł stracić pewność, że zna odpowiedzi na każde pytanie.

"Niektóre wspomnienia są jak rak: poprawa nie zawsze oznacza wyzdrowienie."

Podsumowując nie wiem czemu mam taki problem z ocenieniem tej pozycji, ale po prostu tak jest. Ogólnie książka nie jest zła. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Akcja wciąga i czytelnik chce poznać odpowiedzi. Jednak w moim odczuciu zabrakło tej realności, wszystko działo się za szybko i pod zbyt dobrą gwiazdą. Jeżeli jesteście ciekawi sami przekonajcie się, jaką przeszłość skrywa Anna i jak się to wszystko potoczyło :)


* Od razu muszę uprzedzić, że nie wiem jak będą dodawane w przyszłym tygodniu posty. Od poniedziałku zaczyna mi się remont i pewnie będę odcięta od sieci. Zobaczę co da się wykombinować. Jednak w razie nie pojawiania się postów, musicie mi wybaczyć :*


| Tłumaczenie: Joanna Prądzyńska| Wydawnictwo: Albatros| Data wydania: 2 sierpnia 2017| Liczba stron: 400| Gatunek: thriller| Moja ocena: 7/10|


Za mój egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros! ♥

20 komentarzy :

  1. Recenzję czyta się bardzo szybko ale to niestety nie jest mój gatunek literacki a sama książka jakoś nie przemówiła do mnie aż tak bardzo abym dał jej szansę.

    Pozdrawiam,
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam w kilku miejscach tą okładkę ale nie wdawałam się w szczegóły i to był chyba mój błąd! Myślę, że w najbliższej wolnej chwili po nią sięgnę bo fabuła mnie naprawdę zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ten autor. Obiecałam sobie, że kiedyś spróbuję jego twórczości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam autora chociaż nie miałam przyjemności na czytanie jego powieści, może tej dam jednak szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co raz więcej czytam opinii na temat tej książki. Chyba serio warto po nią sięgnąć. Jak znajdę tylko lukę w swojej liście, biorę się za nią. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale muszę to bez dwóch zdań i koniecznie nadrobić! Słyszałam sporo o tym autorze (zarówno o dziewczynie z Brooklynu, jak i Central Park) i jestem bardzo ale to bardzo ciekawa tego, co takiego jest w stylu autora, że tak duża część czytelników się nim zachwyca. Doskonale rozumiem twoje hmmm? zawahanie co do ocenienia tej pozycji. Sama bardzo często tak mam, więc ocenienie to jest najgorsza część recenzji.
    Bardzo ciekawa recenzja (pisałam to już prawdopodobnie ostatnio) podoba mi się twój styl pisania dzięki, któremu czytelnik czuje, jakby płynął przez tekst.
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie jakoś z niewiadomych powodów absolutnie nie ciągnie do twórczości tego autora :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tego co widzę, to po prostu dobra odskocznia od czegoś dramatycznego i męczącego, dlatego może kiedyś się za to wezmę c: czasem trzeba odpocząć.
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka nie dla mnie :/
    Pozdrawiam, Dominika z Zaczytana D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam parę książek tego autora, ale jakoś zwykle odkładam je na potem, zaintrygował mnie natomiast motyw w tej książce i myślę, że jak nie będę miała co czytać to wezmę się za tę :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Niesamowity Świat Książek

    OdpowiedzUsuń
  11. Już od jakiegoś czasu mam ogromną ochotę na tę książkę!
    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. To też była moja pierwsza książka tego autora i chyba nie zostanę jego fanką, też czegoś mi w niej brakowało i też miałam po niej mieszane uczucia, pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety, styl tego autora nieszczególnie mi się podoba, więc raczej po nią nie sięgnę ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Musso jeszcze ciągle przede mną, a "Dziewczyna z Brooklynu" czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałam zacząć swoją przygodę z Musso, bo wydaje mi się że jego twórczość może mi się spodobać :) Jednak chyba inne jego pozycje zbierały lepsze recenzje niż "Dziewczyna z Brooklynu" i to chyba od nich zacznę :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam już nie jedną ksiązkę Musso i bardzo je lubię, tą też z chęcią bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Musso to jeden z nielicznych pisarzy, których książki pochłaniam w jeden dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem ciekawa tej książki i bardzo podoba mi się okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio słyszę bardzo dużo dobrego o tej książce. Dodatkowo fajnie, że akcja tej powieści dzieje się we Francji. Kiedyś byłam bardzo zafascynowana tą książką :)
    Pozdrawiam :P
    czytaniejestmagiczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka