Livia jest zawodową tancerką. Razem ze swoim zespołem ma towarzyszyć znanemu piosenkarzowi podczas jego tournée po Europie. James Sheridan jest ulubieńcem każdej dziewczyny, wyjątek stanowi Liv. Jak ta dwójka będzie się tolerować podczas wszystkich prób i koncertów, tego musicie się przekonać sami! Czy nienawiść może przerodzić się w miłość?
Jeszcze zanim zaczęłam tę powieść, już czułam, że będę ją uwielbiać. Zapowiadała się genialnie! Połączenie wątku od nienawiści do miłości, taniec, muzyka i podróżowanie to skład idealny! Tylko czy autorce udało się stworzyć z tego coś wspaniałego?
Powiem tak, czyta się to świetnie. Chłonęłam historię z zawrotną prędkością. Nawet nie wiedziałam kiedy i miałam już połowę za sobą. Jednak co muszę niestety powiedzieć, pierwsza połowa była genialna, wspaniała, cudowna, zaś druga mnie pewnymi aspektami irytowała i nie mogłam przez to przebrnąć. Dobra, epilog tylko zaostrzył mój apetyt na drugi tom. (Jeszcze pierwszy nie wyszedł, a ja już chce drugi XD)
Bohaterowie bardzo mi się podobali, jednak mieli też swoje wady. Liv podobała mi się bardzo z charakteru i podejścia do życia. Robiła to, co kochała i walczyła do końca, jednak jej popęd do upijania się i ciągłego płakania, drażniło i to bardzo. W ogóle, w książce, moim zdaniem jest za dużo alkoholu, ale szczegół. Przypadła mi też bardzo Kathe i Lena. Te dziewczyny są cudowne i przezabawne. No i czas na facetów... Sheridana nie lubiłam od początku do samego końca. Nie pasuje mi on i strasznie drażni, nie mogłam go normalnie zdzierżyć. Za to Alex, Zafir, Ethan normalnie kocham tych chłopaków ♥♥ Byli tacy cudowni! Czemu Liv nie mogła się z którymś z nich się związać?!
Nie powiem, jestem fanką tej powieści. W ogólne nie odczuwa się tego, że to jest debiut autorki. To kawał dobrej historii, z ciekawymi wątkami, śmiesznymi dialogami i pełną świeżości. Może i było w niej za dużo opisów i tego alkoholu. Prawdą jest, że nie kibicuje związkowi Liv i Jamesa (chyba po raz pierwszy nie shippuje głównych bohaterów), ale i tak uwielbiam tę książkę i chce zdecydowanie poznać dalsze losy, bo końcówka wbija w fotel i pozostawia czytelnika z milionem pytań!
Dla mnie Miłosny układy to jest jak najbardziej udany debiut. Książka o pasji, muzyce, tańcu i miłości. To powieść, w której możecie podróżować po całej Europie, poznać trochę show-biznes i pokochać taniec. Naprawdę wyczekujcie premiery tej książki, bo nie zawiedziecie się. Można pomyśleć, że na Wattpad.pl, gdzie wcześniej była ta powieść, jest milion podobnych historii, tak ta, ma w sobie to coś! Nie bez przyczyny została wydana :D Świetna, lekka powieść, którą da się przeczytać w dwa wieczory, a potem leczyć kaca, jaki Wam zafunduje! Koniecznie po to sięgnijcie! ♥
| Autor: Layla Wheldon| Cykl: Dance, sing, love (tom 1)|
Seria: Editio Red|
Wydawnictwo: Editio| Data wydania: 17 sierpnia 2017| Liczba stron: 528| Gatunek: Literatura obyczajowa i romans| Moja ocena: 8/10|
Za możliwość przedpremierowej lektury serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Helion! ♥
Książka już czeka na półce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapoczytalna.blogspot.com