Cześć, dzień dobry, dobry wieczór!
Dziś mam dla Was post z recenzją ostatniego tomu jak i podsumowaniem całej trylogii Więźnia labiryntu. I czy podobało mi się zakończenie, tego przekonacie się w dalszej części postu :D
Autor: James Dashner
Tłumaczenie: Agnieszka Hałas
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Cykl: Więzień Labiryntu (tom 3)
Data premiery: 5 lutego 2014
Ilość stron: 440
Gatunek: fantastyka, dystopia
Moja ocena: 8/10
Opis:
Thomas wie, że DRESZCZowi nie można ufać, ale oni twierdzą, że czas
kłamstw już się skończył, że zgromadzili w toku Prób wszystkie dane,
jakie dało się zebrać, a teraz chcą przywrócić Streferom pamięć, bo
potrzebują ich pomocy w ostatecznej misji. Streferzy muszą dobrowolnie pomóc uzupełnić mapę, która pozwoli stworzyć lek na Pożogę. DRESZCZ nie wie jednak, że stało się coś, czego żadne Próby i żadne
Zmienne nie pozwoliłyby przewidzieć. Thomas przypomniał sobie dużo
więcej, niż przypuszczają. Czas kłamstw już się skończył. Ale prawda jest bardziej niebezpieczna, niż Thomas kiedykolwiek mógł sobie wyobrazić. Czy ktokolwiek przetrwa poszukiwania leku na śmierć?