Dzisiejszy post otwiera tydzień w Mieście Książek.
Chciałabym nadrobić troche moje zaniedbanie i przegapienie urodzin bloga, więc
tak, w tym tygodniu mieliście już podsumowanie, a będzie też tag, recenzja,
najlepsze i najgorsze książki i pewnie jakiś konkurs :D
Jessica ma zawsze pod górkę. Ma trudną sytuację w
domu, jest prześladowana w szkole, a na dodatek się tnie. Wszystko się
pogarsza, gdy szkolna elita zaczyna ją prześladować. Dochodzi to do tego
stopnia, że dziewczyna zostaje pobita i pozostawiona sama sobie na parkingu. Z
pomocą przychodzi Jace, chłopak głównej prześladowczyni Jessicy. Chce się z nią
zaprzyjaźnić i pomóc. Tylko czy nie jest za późno? Czy chłopak z dobrego domu i
dziewczyna ze straszną przeszłością, mogą się dogadać? Komu będzie potrzebna
terapia?
"Rozmowa o uczuciach nie jest prostą sprawą, bo one same są niezmiernie skomplikowane. Czasami ich nie znamy, są podstępne. Zbyt dobrze chowają się za zasłoną lęku, niepewności i braku zrozumienia."
Ta książka mnie zniszczyła. Po recenzjach spodziewałam
się mocnych wrażeń, ale nie aż takich. Wylałam przy niej morze łez, miałam
ochotę krzyczeć i rzucać książką o ścianę, a poza tym, czułam się bezradna, że
nie mogłam pomóc bohaterom. Bardzo mocną odczułam to, co się działo w tej
historii. Od samego początku jesteśmy rzuceni w wir wydarzeń. Realia szkolne są
okrutne, tak samo jak traktowanie innego człowieka. Książka niesamowicie
porusza ludzkie serducha i nie pozwala się oderwać.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Żadne z
nich nie było ideałem i popełniało błędy. Jessica została niesamowicie dobrze
skonstruowana i opisana. Miała swoje problemy i autorka tak dobrze opisała jej
stan, że czasami czułam się tak, jakbym ja była główną bohaterką. Czasami
irytowała mnie, ale to tylko przez jeden wybór. Jace skradł moje serducho i
potem je stracił, ale potem się poprawił :D Jednak jego przeszłość i zachowanie
mnie urzekły i to co zrobił pod koniec książki, to było genialne posunięcie
autorki!
"Nie poznajemy ludzi przez przypadek. Przechodzą przez naszą drogę z jakiegoś powodu."
Nie wiem czy ponownie trafiłam na taką powieść, która
była mi w tym czasie potrzeba, czy ona sama w sobie była tak genialna, ale
przemówiła ona do mnie w całości. Wszystko było dla mnie idealne dopracowane,
wykreowane i poprowadzone. Zakończenie mnie usatysfakcjonowało i nie mam się do
czego przyczepić.
Chciałabym jeszcze wspomnieć, że tutaj Jessica pisze
wiersze. Są krótkie, czasami wręcz banalne, ale dodają klimatu powieści. Prócz
tego każdy rozdział rozpoczyna się jakimś cytatem. Świetnie nawiązywało to do
tego, co wydarzy się w danym rozdziale. Znajdziecie tam cytaty autorki,
Einsteina, Dana Browna, Colleen Hooveer i wielu innych znanych osób. Prócz tego
autorka na spotify stworzyła specjalną playlistę z piosenkami, które jeszcze
bardziej dodadzą klimatu historii i podpisuję się do tego rękami i nogami.
Idealnie pasowały do wydarzeń i przez to jeszcze mocniej ją przeżywałam.
Podsumowując Terapia to książka, która wami
wstrząśnie. Poruszy najczulsze nerwy i sprawi, że nie będziecie mogli się
oderwać. To powieść brutalnie prawdziwa i dlatego, moim zadanie, warto się z
nią zapoznać!
|Autor:
Kathryn Perez| Tłumaczenie:
Dorota Lachowicz| Cykl:
Therapy (tom 1) | Wydawnictwo:
NieZwykłe| Data wydania:
22 listopada 2017| Liczba stron:
486| Gatunek:
Literatura obyczajowa i romans| Moja
ocena: 9/10|
Za tą cudowną powieść serdecznie dziękuję Wydawnictwu
NieZwykłe! ♥
To książka znajdująca się na liście moich priorytetów.
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać ta pozycję jak tylko będę miała czas. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Luna Fisher
Twoja recenzja tylko utwierdzila mnie w przekonaniu, że jak najszybciej muszę zakupić tę książkę 😉
OdpowiedzUsuńJa natomiast nie mam w ogóle ochoty na tę książkę... Momentami mnie nawet irytuje ;)
OdpowiedzUsuń