Miasto Książek: #243 PRZEDPREMIEROWO: Czy przyjaciel może stać się ukochanym mężczyzną?- "Until Trevor"

#243 PRZEDPREMIEROWO: Czy przyjaciel może stać się ukochanym mężczyzną?- "Until Trevor"

Jeżeli czytaliście "Until November" to na pewno kojarzycie Liz i Trevora. Liz to przyjaciółka November, zawsze milcząca i skromna. Ma swój sklep z ciuchami, który był spełnieniem jej marzeń. Zaś Trevor to jeden z Maysonów, więc łatwo wywnioskować co z niego za ziółko. Ta dwójka przez długi czas była przyjaciółmi, do pewnego incydentu. Czy przyjaźń może przerodzić się w miłość? Czy Liz to ta jedyna Trevora? Co się dzieje w rodzinie Liz?

Może tego jeszcze nie wiecie, ale "Until November" bardzo mnie zawiodło i Asher piekielnie mnie irytował! Dlatego bałam się, że z tą powieścią będzie podobnie. Znowu wielki mięśniak, który upatrzył sobie dziewczynę, która jest "tą jedyną" i znowu będzie się rządził i zachowywał jak jaskiniowiec! Na szczęście ta historia była o wiele lepsza!

Historia Liz i Trevora jest bardziej delikatna i ich wielka miłość nie pojawia się w ciągu czterech dni. Ta dwójka przyjaźniła się prawie rok, zanim zdali sobie sprawę, że mogą coś do siebie czuć. Zachowanie Trevora naprawdę mnie śmieszyło i to jak się zachowywał. Jednak jaskiniowca nie mogło zabraknąć. Liz jednak nie pozwalała jednak mu na tyle co November.

Bohaterowie zostali znacznie lepiej wykreowani niż ci poprzedni. Liz, mimo że była cicha to jednak jak się wkurzała robiła ekstremalne rzeczy! Uwielbiałam wściekła Liz, bo nie wiadomo było, czego się spodziewać. Mimo że była bardzo uległa względem Trevora, nie pozwalała mu na wszystko i umiała odmówić. Zaś Trevor to taka lepsza wersja brata, zdecydowanie!

Bardzo miłym zabiegiem było wspominanie wcześniejszych postaci. Podobało mi się czytanie o pewnych nieudanych próbach Ashera :D No i cieszyłam się, że było nawiązanie już do kolejnego tomu. Choć Cash w tym miał swój nieszczęśliwy moment, to mam nadzieję, że uda mu się odnaleźć szczęście, bo chyba jego z Maysonów lubię najbardziej ♥

Także jeżeli tak jak mi, pierwszy tom niekoniecznie się podobał to nie bójcie się spróbować z kolejnym. Jest o wiele lepszy. Zakończenie też zaskakuje, a epilog jest jeszcze lepszy! Krótka, lekka i zabawna historia o braciach i ich miłosnych podbojach!