#299 "W życiu liczy się to, co dajesz, a nie to, co zyskujesz."- "Everlife. Wieczne życie" ♥


Ten postanawia stawić czoło obydwu krainom. Wierze, że potrafi zakończyć walkę, trwającą wiele wieków. Ma jej w tym pomóc Killian, które powinien być jej wrogiem, a okazuje się miłością jej życia. Tylko czy rzeczywiście jej przypuszczenia okażą się słuszne? Ile ludzi będzie musiało zginąć, by się o tym przekonać? Czy krainy mają szansę dojść wreszcie do porozumienia? Czy uczucia wygrają?


Długo, a nawet bardzo długo czekałam na ten tom. Wreszcie doczekałam się wielkiego finału. Tylko czy był taki dobry? Jeżeli czytaliście moje recenzje poprzednich tomów, to wiecie, że pierwszy mnie zachwycił, drugi już troszkę mniej, a ten raczej utrzymał poziom drugiego. Jednak wszystko po kolei, zaraz opowiem Wam więcej. Od razu wspomnę, jeżeli macie w planach tą trylogię, to czytajcie jeden tom po drugim, ponieważ mając przerwę między drugim, a trzecim tomem wiele rzeczy pozapominałam i na początku ciężko było mi się wgryźć w powieść.

Więc tak, wiele o fabule zdradzić nie mogę, bo to już ostatni tom, więc w skrócie Ten robi wszystko by dowieść swoim podejrzeniom, wierzy, że jej miłość do Killiana pomoże im połączyć te dwie krainy. Jednak nie wszystko idzie po myśli kochanków. Zaczyna się walka, ucieczki i czas trudnych decyzji. 

Bohaterowie za wiele się nie zmienili od poprzedniej części, poza jednym bohaterem, ale nie będę zdradzać którym. Ten ma swój plan, który chce spełnić. Zrobi wszystko, by przyjaciele i rodzina byli bezpieczni. Nie zwala brudnej roboty na kogoś, tylko pierwsza rusza na rzeź. Killiana polubiłam od pierwszego tomu i to się nie zmieniło nadal go uwielbiam, choć w tym tomie zrobił kilka rzeczy, które średnio mi się spodobały, ale cóż, jakoś mu wybaczę. Pojawiają się też starzy bohaterowie, których znamy z poprzednich tomów, ale i też jej kilka nowych jak Krakers, którego uwielbiam! Najlepsza postać w tej książce!

Co jeszcze mogę o tej powieści powiedzieć... Szczerze mówiąc, to ten tom czytało mi się najciężej. Nie mogłam się w niego wgryźć, coś mi ciągle nie pasowało i niesamowicie mi się dłużyła. Nie wiem nawet dlaczego, ponieważ jest tu naprawdę dużo akcji, ciągle coś się dzieje, co chwile mamy jakieś zwroty akcji i zakończenie, które w pewnym momencie nie zapowiada się dobrze.

Dlatego podsumowując, jeżeli już zaczęliście tą historię to koniecznie sięgnijcie po finał. Może nie powali Was na kolana, ale z pewnością usatysfakcjonuje. Będziecie zadowoleni z tego jak autorka poprowadziła akcję. Także dajcie znać, jeżeli znacie już tą historię! I jak Wam się podobało zakończenie?

| Autor: Gena Showalter| Tłumaczenie: Jacek Żuławnik| Cykl: Wieczne Życie (tom 3)| Wydawnictwo: HarperCollins Polska| Data wydania: 20.07.2018r.| Liczba stron: 464| Gatunek: literatura młodzieżowa| Moja ocena: 8/10|


Za powieść serdecznie dziękuję wydawnictwu HarperCollins Polska! ♥

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka