Witam wszystkich serdecznie! ♥
Dziś mam dla Was recenzję książki, która bardzo mnie zdziwiła i utwierdziła w fakcie, że Polacy też mają swoich dobrych autorów. A dlaczego to zapraszam do recenzji ^^
Autor: Hanna Greń
Wydawnictwo: Replika
Cykl: Wiślański Cylk (tom 2)
Data premiery: grudzień 2015r.
Ilość stron: 336
Kategoria: thriller/ sensacja/ kryminał
Moja ocena: 8/10
Opis:
W Bielsku-Białej w dziwnych okolicznościach ginie policjant, który
zajmował się sprawą morderstwa młodej dziewczyny. Ktoś chciał zostawić
obok niego tajemniczą wiadomość - różę bez kolców, która tym razem
omyłkowo trafia w inne miejsce. Morderca jest bardzo pewny siebie i
czuje się bezkarny – mimo że policja odnajduje kolejne ciała jego ofiar.
Młode dziewczyny o podobnym wyglądzie są bezlitośnie kaleczone i
wykorzystywane, a ich napastnik coraz częściej wyrusza na kolejne
polowania. Dwóch młodych policjantów łączy siły by schwytać psychopatę,
zanim ten skrzywdzi następną dziewczynę.
W przeciągu 10 lat policja znajduje ciała młodych kobiet, które są w bardzo podobny i okrutny sposób były pozbawiane życia- kilkukrotne gwałty i okaleczenia całego ciała. Później ginie policjant, który zajmował się tą sprawą. Czy to wszystko nie jest podejrzane i nie wskazuje na tego samego sprawcę? Daniel i Konrad dwaj policjanci łączą siły by odnaleźć i ukarać mordercę. Ale czy im się uda skoro ich poprzednicy ponieśli klęskę? Ile kobiet jeszcze zginie zanim sprawca zostanie ujęty? I dlaczego giną kobiety o podobnym wyglądzie?
Historia od samego początku mnie wciągnęła! Była intrygująca i bardzo tajemnicza. Co chwila pojawiały się kolejne pytania bez odpowiedzi. Morderstwa były straszne i okrutne, jednak chyba to normalne, że zabójca chce zadać ból ofierze. Co tu jeszcze mówić sami musicie to przeczytać by dowiedzieć się co mam na myśli.
Bohaterowie powieści bardzo przypadli mu do gustu. Mieli swoje zalety i wady. Nie byli za mocno piękni czy za mądrzy. Typowi ludzie, którzy mają uczucia, swój rozum i też popełniają błędy. Daniel spodobał mi się za hard ducha i wytrwałość w powierzonym mu zadaniu. Nie chciał być najlepszy i udowadniać nikomu swojej ważnej roli w policji, dlatego w razie problemu nie bał się poprosić o pomoc. Tym bardziej jego miłość do jednej z bohaterek była urocza ♥ Konrad- drugi z policjantów za to spodobał mi się za jego uczucia do żony, cięty język i zawziętość. Dla dobra sprawy był w stanie się poświęcić. Zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Ale nie można też zapomnieć o żeńskich bohaterkach jak o Tamarze i Petrze! To są kobiety z charakterem. Obydwie miały bardzo ciężką przeszłość, a mimo tego potrafiły się śmiać i stać się osobami niezależnymi. Miały bardzo, ale to bardzo cięte języki, że czasami trudno było zachować powagę, przy niektórych ich tekstach.
"Cynamonowe dziewczyny" to książka pisana lekkim i przystępnym językiem. Do tego prócz głównego wątku morderstw porusza kilka innych jak kryzys małżeński, poszukiwanie partnerki, walka z przeszłością, depresja, żądza władzy nad innymi. Jest ich bardzo wiele, a autorka świetnie te wszystkie wplotła w akcję powieści. Jedynym moim zarzutem, który spowodował ocenę tylko 8/10 było zakończenie, które było banalnie proste do przewidzenia. Ja, która zawsze liczy na epickie zakończenie diametralnie się zawiodłam, choć nie powiem, że jedna rzecz mnie zdziwiła i rozśmieszyła jednocześnie, ale jednak suma sumaru wyszło jak wyszło.
Dodatkowo tak się Wam troszkę pochwalę, ale ten egzemplarz mam z dedykacją od samej autorki, więc jest dla mnie jeszcze bardziej cenniejsza ♥
Podsumowując "Cynamonowe dziewczyny" to bardzo dobry kryminał spod ręki polskiej autorki. Wartka akcja, ciekawi bohaterowi i akcja przedstawiona z perspektyw każdej zamieszanej osoby. Mocne zabójstwa, ciekawe opisy, świetne dialogi i wiele wątków pobocznych. Jednak książkę polecam osobom, które nie boją się krwawych opisów, bo perspektywa zabójcy jest pełna dziwnych jego przemyśleń. A wy czytaliście już tą książkę? A jeżeli nie to czy macie zamiar? Dajcie znać w komentarzu :*
ZACZYTANEGO DNIA ŻYCZĘ! ♥
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz