#604 "Wnuki są nagrodą za to, że się nie zabiło własnych dzieci."- "Za lasami" ♥

Ponownie przenosimy się do małego miasteczka, tym razem miejscowość pod Koninem. To właśnie tam przypadkowa osoba znajduje zwłoki małej dziewczynki. Śledczy przy jej zwłokach znajdują dość szczególne znalezisko. Małe miejscowości rządzą się swoimi prawami i gdy nowy policjant widzi, jak władze zgadzają się, by w śledztwo został zaangażowany leśniczy, ma dużo zastrzeżeń. A żeby nie było nudno, to w tym samym czasie z szpitala psychiatrycznego uciekają trzy podopieczne i jedna z nich właśnie trafia do tej miejscowości? Czy uciekinierkę będzie coś łączyło z zabójstwem? Co ukrywa leśniczy w związku ze sprawą? Jakie sprawy wyjdą na jaw? Czy zabójstwo dziewczynki to jedyne, jakie czeka na funkcjonariuszy?


Pewnie gdybym nie spotkała autorki, która opowiedziała mi trochę o fabule i nie zachęciła do zapoznania się to by mi zaginęła wśród innych tytułów i to byłaby wielka strata! Jestem naprawdę pozytywnie nią zaskoczona. Od początku zostałam nią zainteresowana, a każda kolejna strona coraz bardziej przyciągała moją uwagę. Poruszonych jest w niej kilka ciekawych wątków, które też przełamują schematy, a modus operandi sprawy było intrygujące!


Mamy tutaj bardzo ciekawy przekrój postaci. Od Adama Gawrona, który przeżywa żałobę po staracie żony i raczej stroni od ludzi, jednak jest niezwykle inteligentny i spostrzegawczy. Po Jakuba, który wykreowany jest na takiego dobrego szeryfa, no i jest jeszcze nowy policjant z dużego miasta, którego raczej nie darzymy sympatią. Jednak tych osób jest więcej, ale o nich nie będę opowiadać, by za dużo nie zdradzić.


Bardzo spodobało mi się w książce poruszenie tematów, o których w literaturze dużo się nie mówi, lub ja nie miałam za wiele styczności, mianowicie chodzi mi o przemoc w rodzinie, jednak to kobieta jest oprawcą, a nie mężczyzna. Jak to może wpływać na dane osoby i jak trudno to udowodnić. Nie zwykle cieszę się, że o tym częściej się mówi, bo to jest poważny problem. Drugim wątkiem, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył to to, że istnieje taka dziedzina w psychologii jak bajkoterapia. Nigdy o czymś takim nie słyszałam, a wydaje to to niezwykle intersujące! 


Poza tym książkę czyta się świetnie. Nie odczuwałam w żadnym stopniu, że jest to debiut autorki. Pani Monika świetnie opisywała całą fabułę, budowała napięcie, sprytnie podrzucała różne tropy, by czytelnik nie wiedział już co sądzić i choć w pewnym momencie już wiedziałam jak to się potoczy, to jednak lektura dalej była przyjemnością. 


Dlatego jeżeli macie ochotę na powieść porywającą, wciągającą, trochę baśniową i przełamującą schematy to gorąco Wam ten tytuł polecam. Na jesienne wieczory świetny wybór! Spędzicie z nią kilka niesamowitych godzin, a po skończeniu będzie mało. Z tego co rozmawiałam z autorką ma powstać kolejna powieść z tymi bohaterami, także osobiście jestem zachwycona i będę go wyczekiwać.


| Autor: Monika Litwinow| Wydawnictwo: OBLIVIO| Liczba stron: 348| Data wydania: 05.01.2022| Gatunek: kryminał, thriller| Moja ocena: 8/10| 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka