#258 "Może przyjmiemy w życiu nową zasadę... zawsze bądź ciut lepszy niż trzeba."- "Cudowny chłopak" ♥



August urodził się z zdeformowaną twarzą. Przeszedł wiele operacji by móc normalnie oddychać, słyszeć, widzieć i jeść. Teraz nadszedł ten moment, w którym musi iść do szkoły i zmierzyć się z rówieśnikami. Czy to dobry pomysł, by chłopiec poszedł do szkoły? Czy ludzie go zaakceptują?





Tylu zachwytów to ja o książce dawno nie czytałam. Cud chłopak przewijał mi się niejednokrotnie i od dawna chciałam się z tą powieścią zapoznać. Dzięki ekranizacji miałam motywację, by w końcu się za nią zabrać. Tylko mam z nią malutki problem i postaram się Wam to wyjaśnić.

Historia jest naprawdę piękna i łapiąca za serce, jednak nie wywołała u mnie łez, na co jednak liczyłam. Przesłanie, które mimo to za sobą niesie jest świetne i moim zdaniem ta pozycja powinna znaleźć się w kanonie lektur szkolnych.

Bohaterowie bardzo mi się spodobali, ponieważ byli różnorodni. Augusta chyba polubiłam najbardziej, ponieważ mimo swojego wyglądu zazwyczaj nie przejmował się zachowaniem ludzi, a nawet potrafił sam z siebie się śmiać. Jack i Summer też byli świetnie wykreowanymi postaciami i bardzo podobało mi się ich zachowanie względem głównego bohatera, chociaż Jack zrobił jedną bardzo głupią rzecz. Rodzice i siostra Augusta byli ciekawi, ale czasami działali mi na nerwy.




"(...) Ale rzeczywista i najprawdziwsza prawda jest taka, że brakowało mi widoku twojej twarzy Auggie. Wiem, że ty nie zawsze ją kochasz, ale musisz zrozumieć, że ja ją kocham. Kocham twoją twarz bezgranicznie. I serce mi pękało, gdy ją ciągle ukrywałeś."



Książka jest poprowadzona z różnych perspektyw, dzięki czemu mamy szerszy obraz na wydarzenia, które miały miejsce i jeszcze lepiej możemy poznać bohaterów i się z nimi zżyć.

Miałam także okazję niedawno obejrzeć ekranizacje i szczerze podobała mi się ona nawet bardziej niż sama powieść. Już w 25 minucie płakałam i tak było do samego końca. Jakoś dla mnie film lepiej ukazywał całą sytuację i bardziej się w niego wyczułam.

Podsumowując jeżeli macie ochotę na książkę, która zmusi Was do refleksji i wywoła wiele emocji, to koniecznie po nią sięgnięcie. Na pewno nie pożałujecie spędzonego z nią czasu i od momentu jej skończenia, będziecie inaczej widzieć świat. Powtórzę się, ale no nie mogę się powstrzymać, dla mnie ta książka powinna być lekturą, ponieważ jej przesłanie jest bardzo ważne, a młodzi ludzie nie zawsze zwracają na takie rzeczy sprawy.


| Autor: R.J. Palacio| Tłumaczenie: Maria Olejniczak-Skarsgard| Wydawnictwo: Albatros| Data wydania: 17 stycznia 2018| Liczba stron: 416| Gatunek: Literatura piękna| Moja ocena: 8/10|


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros! ♥

1 komentarz :

  1. Myślę, że na lekturę by się nadała, tak jak mówisz, ja nie mam jednak teraz ochoty na takie książki ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka