#264 "Raz kozie śmierć, raz duszy niebyt."- "Szamanka od umarlaków" ♥


Ida skończyła liceum i chce iść na studia. W rodzinie robi za czarną owcę, ponieważ jako jedyna nie posiada żadnych magicznych zdolności. Rodzice chcą za wszelką cenę u niej coś odkryć. Wysyłają ją do tajemniczej ciotki, jednak dziewczyna po drodze ucieka. Od momentu wprowadzenia się do akademika, Ida zaczyna widzieć zmarłych. Czy jednak Ida ma magiczne zdolności? Kim jest tajemnicza ciotka?

Od dawna chciałam tą książkę przeczytać. Premiera drugiego tomu zmotywowała mnie do tego. Tylko z tą pozycją mam podobny problem jak z Dożywociem. Z jednej strony podobał mi się pomysł i poprowadzenie akcji, ale nie pasował mi styl autorki. Historia jest naprawdę ciekawa, duchy, zjawy, szamanki, wywoływanie duchów czy wspomnienie banshee. To jest fajne. Dziewczyna, która nie akceptuje swoich zdolności i nie chce ich ćwiczyć tak samo i ciotka, która skrywa mnóstwo tajemnic. Autorka miała świetny pomysł i bardzo dobrze go wykorzystała. Polscy autorzy mają coraz lepsze pomysły na książki i warto ich docenić. 

"Medium ma w życiu przerąbane. Medium, które nie chce być medium, ma przerąbane w dwójnasób. Medium nieposiadające za grosz powołania i w dodatku nieprzepadające za duchami... no cóż. Marzenia o lekkim, spokojnym życiu może wsadzić sobie w ...w buty."
Bohaterowie również nie byli źli. Ida to twarda dziewczyna, która zawzięcie walczy ze swoim przeznaczeniem. Ma swoje do powiedzenia i nie kryje się z tym. Ma cięty język i głośno mówi to, co myśli. Bardzo ją przez to polubiłam i była świetnym narratorem. Ciotka Tekla również. Miała swoje tajemnice, ale chciała wyszkolić Idę jak najlepiej. Była naprawdę zabawna i mądra. Szkoda że nie było jej aż tak dużo w powieści.
Za to styl autorki mi średnio pasował. Brakowało mi tej lekkości. Momentami miałam problem ze zrozumieniem co przed chwilą przeczytałam i musiała to powtarzać. To działało mi czasami na nerwy. Niektóre wydarzenia działały się tak nieoczekiwanie i nagle, że nie zdążyłam zareagować i nie wiedziałam co się właśnie zadziało. Nie mam pojęcia czy to moja wina, czy autorka miała właśnie taki pomysł. 

"Czy jeszcze do ciebie nie dotarło, że wpadłaś jak śliwka w gnój?"
Podsumowując Szamanka od umarlaków nie jest złą powieścią. Wkręciłam się w nią i chętnie poznam kontynuację. Końcówka sprawiła, że nie mogłam uwierzyć z takiego rozwoju i już nie mogę się doczekać aż poznam rozwiązanie całej sytuacji. Dlatego, jeżeli macie ochotę na dobrą polską fantastykę, to ta powieść będzie bardzo dobrym wyborem.

| Cykl: Szamanka od umarlaków (tom 1) | Wydawnictwo: Uroboros| Data wydania: 17 sierpnia 2017| Liczba stron: 416| Gatunek: fantastyka| Moja ocena: 7/10|

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros! ♥
 

2 komentarze :

  1. Wszyscy teraz mówią o tych książkach, może i ja się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę przeczytać, ale jak już będę pewna, że nie będzie następnych części :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka