Długo nie musieliśmy na ten temat czekać!- "Ku jezioru" sezon 1

 

Niedługo musieliśmy czekać, by pojawiły się filmy/seriale, w których pojawia się straszliwa epidemia zabijająca miliony osób. Mój wybór padł na “Ku jezioru”, ponieważ było o nim głośno i zbierał całkiem niezłe opinie. Ogólnie, głównymi bohaterami jest pewne małżeństwo, które mieszka w Moskwie i jednej nocy w ich domu pojawia się ojciec mężczyzny i oznajmia, że muszą jak najszybciej uciekać. Rząd zaczął prowadzić masowe przesiedlenia i kwarantanny, a zarażonych pojawia się coraz więcej. Do grupy uciekinierów dołączają ich sąsiedzi i była żona z dzieckiem głównego bohatera. Czy uda im się znaleźć bezpieczne miejsce? Czy taka grupa będzie umiała się dogadać?


Po pierwszym odcinku miałam wrażenie, że oglądam sytuację z Polski w czasie pandemii, tylko w bardziej drastycznej scenerii. Jednak im dalej, tym mój entuzjazm opadał, a ja coraz bardziej się irytowałam. Akcja niby pędziła do przodu i cały czas był ten dreszczyk emocji, jednak wszystko kierowało się w jednym celu i łatwo dało się przewidzieć, co zaraz się wydarzy. Głupio wyglądałam gadając do ekranu i mówiąc by coś zrobili innego czy nie szli tam gdzieś.
Jeżeli chodzi o bohaterów to trudno ich polubić. Jasne, serial miał pokazać do czego zdolny jest człowiek w tak ekstremalnych warunkach, ale nie wszystko da się usprawiedliwić. Każdy z nich robił lub mówił coś takiego, że nic tylko włosy z głowy sobie wyrywać. W pewnych momentach tam się robiła istna telenowela. Sergey jest wysunięty na pierwszy plan i taki głównodowodzący. Niby dorosły, silny facet, który chce zapewnić bezpieczeństwo najbliższym, a jednak skacze z kwiatka na kwiatek. Nie potrafi się zdecydować i zachowuje się czasami okropnie. Anna za to jest jedną z nielicznych postaci, która była ogarnięta i aż tak bardzo mnie nie denerwowała i chyba chciałam najbardziej aby ona przeżyła to wszystko. Irina zaś była tak wkurzająca, że po prostu brakuje mi słów. Nienawidzę tej bohaterki i chciałam by zginęła. Była okropna, samolubna i wredna jak s***. Jej zachowanie drażniło mnie chyba najbardziej, nie mogłam zdzierżyć wątków z nią związanych. Po prostu nie, jeszcze takiej hipokrytki nie spotkałam chyba w jakieś produkcji. Wyżywa się na niewinnych osobach, a potem robi za wielkie wsparcie. Warto też wspomnieć o Mishy i Polinie. Ta dwójka to dla mnie zagadka, raz ich uwielbiam, a zaraz zakrywam oczy z powodu żenady. Jako nastolatkowie zostali spoko przedstawieni. Chociaż te ich niektóre momenty były tak głupie, że aż śmieszne.
Jeśli chodzi o scenerie i montaż było naprawdę dobrze. Widoki choć straszne, to jednak przykuwały wzrok. Można było zobaczyć troszkę rosyjskiego, zimowego świata. Może źle to zabrzmi, ale naprawdę dobrze został pokazany świat po takiej tragedii. Zniszczone budynki, pełno śmierci, katastrof i ostatecznych posunięć. Widać było, że scenarzyści naprawdę się do tego przyłożyli. Jedyny zarzut jaki mogłabym mieć, to w niektórych momentach zanim pojawiała się nowa scena, to było dość dużo takich ujęć pustych lasów czy pnia drzew, które nic nie wnosiły i były zbędne w tak dużej ilości i potrafiły trwać dość długo.
Jednak jest coś, co bardzo mi się spodobało i żałuje, że nie było tego więcej. Chodzi mi właśnie o taki rosyjski klimat i kulturę. W tej produkcji można znaleźć bardzo dużo rosyjskich piosenek (chociaż nie powiem jedną chyba sobie upodobali przy relacji pewnych postaci). No i cieszę się, że zostało tutaj pokazane jedno z prawosławnych obrzędów. Dla osoby, która lubi poznawać różne odłamy religii i kultury, to będzie zdecydowanie ciekawy smaczek.
Podsumowując, trudno mi stwierdzić czy ten serial jest godny polecenia czy nie. Z jednej strony jest ciekawie zrobiony i ogólnie charakteryzacja osób zakażonych to bosko wyglądała! Jednak z drugiej strony nie jest to nic odkrywczego, a relacje pomiędzy postaciami są czasami naprawdę toksyczne i niesmaczne. Także jest okey, ale to taki przeciętniak. No i końcówka… Ja cie kręcę, ja nie rozumiem o co chodzi w tych konfliktach. Tak samo było w Stranger Things, chociaż tam ze względu na lata w jakich dzieje się akcja, można to wytłumaczyć, ale tutaj to był po prostu absurd i ja tego nie kupuję. Mimo wszystko jeśli wyjdzie kontynuacja to ją pewnie obejrzę, ale z pewnością nie będzie moim pierwszym wyborem.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka