Jax po skandalu, jaki ciąży na jego rodzinie od momentu dotarcia do medii informacji, o nieślubnym dziecku senatora, nie ma łatwo. Chłopak wyjeżdża, by od tego wszystkiego uciec. Nie spodziewa się, że podczas załatwiania interesów pozna słodką Lily. Tylko czy mają szansę na szczęśliwe zakończenie?
Po skończeniu drugiemu tomu miałam wielkie obawy by sięgać po ten, dlatego tak zwlekałam. Szczerze powiem, że był z pewnością lepszy od drugiego, ale nie lepszy od pierwszego. Ale zacznijmy od samego początku.
Historia Jaxa i Lily ogólnie jest naprawdę ciekawa. Rozwija się powoli i stopniowo. To jest zdecydowanie na plus. Poza tym ma naprawdę dużo nawiązań do walk, bo Lily jest właścicielką siłowni, gdzie trenują zawodnicy. Jednak nie wiem czemu, ale zabrakło mi tego czegoś, co było tylko przy historii Nica i Ellie. Nawet nie potrafię wskazać konkretnej rzeczy.
" Na mężczyznę są tylko dwa sposoby. Wybacz mu lub zapomnij o nim. Jeśli nie potrafisz zrobić tego drugiego, to musisz mu wybaczyć, bo już skradł twoje serce."
Bohaterów bardzo polubiłam Lily nie była taka łatwa, umiała postawić na swoim i uwielbiała rysować! Jax za to był zachwycający, choć czasami drażnił. No i wisienka na torcie Reed, który niszczył swoimi tekstami <3 Ta trójka jest genialna!
Ogólnie książkę, jak każdą inną tej autorki, czyta się świetnie i z zawrotną prędkością. Tego mi brakowało, tego niesamowitego stylu. Po prostu jest on wyjątkowy i jedyny autor, który ma podobną lekkość, to Kasie West.
Podsumowując trylogia MMA Fighter to naprawdę dobre książki. Każda jest inna i wyjątkowa. Poznajemy w niej tylu cudnych bohaterów, że nie wiemy, który jest najlepszy. Historie w nich zawarte łapią za serducha i przyśpieszają nasz puls.
Przeczytałam całą serię i mi się bardzo podobała, tak jak tobie. Zakochałam się w niej. Bohaterowie fajnie wykreowani, a fabuła miała w sobie coś jeszcze, nie tylko sex. Szczerze mówiąc nie mogę się doczekać, aż autorka wyda kolejne swoje książki. Do tego bardzo mi się podoba oprawa tej części. Jak na mój gust jest najładniejsza, ale to tylko i wyłącznie moje zdanie! 😊😊
OdpowiedzUsuńBuziaki :**
Mnie odstraszają te okładki :/
OdpowiedzUsuń