Marika mieszka samotnie, z dala od wioski, ponieważ kiedy jeszcze żyła jej matka, zostały wygnane. Dziewczyna musi ze wszystkim radzić sobie sama, ledwo starcza jej na życie, jednak nie przeszkadza jej to. Pewnego dnia na plaży znajduję nieprzytomnego mężczyznę i postanawia mu pomóc. Nie wie, że jego przybycie nie było przypadkowe, a ona nie jest tym za kogo od zawsze się uważała, ponieważ jest syreną.
Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książkę, w której były syreny, czym autorka już zapunktowała. No i mogę powiedzieć, że jestem miło tą powieścią zaskoczona. Historia opiera się na Marike, która w żadnym miejscu nie czuła się dobrze. Bardzo jej od początku współczułam, bo nie wiem czy dałabym radę z tym wszystkim, przez co ona przeszła.
Bohaterów było tutaj całkiem sporo, jednak dla mnie jakiekolwiek emocje wzbudziła właśnie Marike i Daniel. Pozostali byli mi jakoś obojętni. Ta dwójka została naprawdę dobrze wykreowana. Każda osoba miała swoje wady i zalety. Marike była bardzo delikatna i pokrzywdzona przez los. Cały czas miała pod górkę, jednak czasami za bardzo przesadzała. Daniel za to mnie zauroczył, jego zachowanie bardzo mi imponowało i chciałabym kiedyś spotkać takiego faceta, który postępowałby tak jak on ♥
Jednak muszę się do czegoś przyczepić. Mianowicie przez część kiedy Marike poznała świat syren tam większość opierało się na pieszczotach i stosunkach. Trytony to tylko by zaliczały syreny i korzystały z okazji, one były jakieś niewyżyte. Nie wiem, jaki cel miała w tym autorka, ale dla mnie to trochę wyszło poza skale normy.
Podsumowując Słony wiatr nie jest złą książką. Czytało mi się ją lekko i przyjemnie. Spędziłam z nią kilka miłych godzin i kilka razy naprawdę zostałam zaskoczona. To powieść, którą chapniecie w jeden wieczór i nie pożałujecie. Tym bardziej zachętą powinno być to, że o syrenach jest naprawdę mało książek, albo ja na takie nie trafiłam :D
| Autor: Katarzyna Batko| Wydawnictwo: Wydawnictwo internetowe e-bookowo| Data wydania: 11 stycznia 2016| Liczba stron: 256| Gatunek: Literatura piękna| Moja ocena: 6/10|
Typowy średniak, ale pewnie sama się o tym przekonam za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuń