sobota, 14 grudnia 2024

#724 Zacznij czytać w obcym języku!- Książki Wydawnictwa Ze Słownikiem ♥

Chcielibyście zacząć czytać książki w innym języku, ale nie jesteście pewni swojego poziomu? A może obawiacie się, że zajmie Wam ona o wiele więcej czasu, bo co chwila będziecie musieli szukać w słownikach lub tłumaczach znaczenia jakiegoś słowa albo zwrotu? Wydawnictwo ze słownikiem wychodzi na przeciw takim czytelnikom i jak mówi sama nazwa wydawnictwa, w ich książkach oprócz tekstu na marginesach znajdziecie tłumaczenia trudniejszych słów/zwrotów a z tyłu wyjaśnienia wszystkich słówek. Czy to nie idealne rozwiązanie by przetestować swój poziom i spróbować czegoś nowego?


To wydawnictwo zainteresowało mnie od momentu ich powstania. Osobiście mam ogromny problem z językiem angielskim i szlag mnie trafiał, jak jakaś seria nie była wydana w pełni po polsku, a ja nie miałam jak zapoznać się z anglojęzycznymi wydaniami. Z taką alternatywą nauki właśnie wyszło wydawnictwo. 


Książki można dostosować do swojego poziomu i powoli go sobie zwiększać. Dodatkowo wydawnictwo nie skupia się tylko na powieściach w języku angielskim, ale znajdziecie też w wersji po: niemiecku, włosku, francusku, hiszpańsku i rosyjsku. Dla każdego coś dobrego. Jeżeli chodzi o poziomy to mamy od A1 do C1. Gatunkowo też jest całkiem szeroki wybór, bo są klasyki, książki dziecięce czy kryminały.


Ja postawiłam na język angielski, bo jednak choć nie jestem w tym języku biegła, to znam go najlepiej z dostępnych, bo w szkole uczyłam się niemieckiego, ale to tylko w gimnazjum i technikum, to gdzieś od 6 lat nie miałam z tym styczności. Z dostępnych tytułów kiedyś czytałam Alicję w krainie czarów i Alicja po drugiej stronie lustra, a teraz przeczytałam Wielki Gatsby (B2), które znałam już w wersji polskiej przed maturą oraz Baśnie braci Grimm (A2) i Czarnoksiążnik z krainy Oz (A2), których nie znałam. To była przeprawa, ale jestem z siebie dumna, że mi się udało. Te z poziomu A2 szły sprawniej, bo wiadomo prostszy język, ale to Gatsby dał więcej satysfakcji. Te słówka na marginesach były zbawieniem i tak szczerze były one na tyle dobrze dobrane, że ze słownika z końca korzystałam naprawdę sporadycznie.


Jako osoba, która naprawdę ma duże problemy z nauką języków obcych to jest naprawdę super sprawa, by spróbować taką wersję. Zamiast uczyć się całej gamy słówek czy czasów, które były dla większości zmorą to wydaje mi się, że lepiej uczyć się takiego użytkowego języka, by po prostu nauczyć się tworzyć zdania, a nie zastanawiać się i stresować czy użyło się na pewno poprawnej formy. Łatwiej uczyć się w taki sposób niż czysta pamięciówka. Jednak jeżeli preferujecie taką formę nauki to oczywiście wydawnictwo zapewniło w swojej ofercie fiszki, słowniki czy kursy nawet w wersji ekstremalnej. Także dla każdego coś dobrego się znajdzie! Jestem ciekawa jak u Was wygląda czytanie w innym języku? 


Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Ze słownikiem! ♥  

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka