Ponownie zatracamy się w świecie Drugiej Nibylandii! Wracamy do starego lunaparku, do Chłopców, którzy nie chcą dorosnąć i Dzwoneczka, która dba o wszystko. Tym razem czeka Chłopców wielki Zjazd, którzy dla niektórych może okazać się ich Największą Przygodą. Podczas imprezy Dzwoneczek musi uporać się z kilkoma urzędnikami, którzy nie koniecznie chcą z nią współpracować.
Wspominałam to niejednokrotnie, i będę za każdym razem, książki Pana Jakuba Ćwieka to idealne pozycje na lato! Lekkie, przyjemne, śmieszne. Jednym słowem- odmóżdżacze! Dlatego je tak lubię, gdy mam dość tej wymagającej literatury, sięgam właśnie po tą serię i już wszystko się wyrównuje :D Bardzo podoba mi się świat wykreowany przy autora. Dawni przyjaciele Piotrusia Pana i Dzwoneczek, mieszkający przy starym lunaparku i ich niesamowite i przezabawne przygody.
O bohaterach tej powieści nie będę mówić, bo jest ich za dużo, a każdą uwielbiam <3 Bardzo przeżywałam ich przygody i walki. Nie chciałam by któremuś z moich chłopców coś się stało. Ale Panie Ćwiek tak się nie kończy powieści, nie w takim momencie!! Po prostu moment, w którym ona się kończyła, był nie do przyjęcia! Ja w to nie wierze! Dlatego muszę jak najszybciej przeczytać kolejny tom :D
Podsumowując, bo i tak wyszło chaotycznie :D Ten tom był równie dobry co pierwsza część, a nawet trochę lepszy. Książka pełna humor i przygód, różnorodni i wyjątkowi bohaterowie, których nie da się nie kochać. Niespodziewana końcówka i nagłe zwroty akcji. To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w tej książkę, dlatego ją serdecznie polecam. Jeszcze powinniście zwrócić uwagę, że to polski autor i to DOBRY POLSKI AUTOR, a my o naszych polskich autorów powinniśmy dbać i wychwalać gdy piszą dobrze :D
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz