#739 "Pragnę zobaczyć wszystko. Najciemniejsze zakamarki twojego umysłu."- Phantasma" ♥

Ophelia i Genevieve dowiadują się, że ich matkę zamordowano. Tylko dziewczyny nie mają czasu na opłakiwanie straty, ponieważ wychodzi na jaw, że ich dom jest zadłużony i jeśli szybko nie uregulują opłat, to stracą dom nad głową. Dodatkowo Ophelia odziedziczyła potężną magię śmierci, którą nie za bardzo potrafi się posługiwać. Kolejny kłopot to fakt, że młodsza siostra postanawia zdobyć fundusze przystępując do Phantasmy, grze gdzie wielu uczestników ginie, a wygrana to spełnienie jednego marzenia. By pomóc siostrze Ophelia także przystępuje do rozgrywki, ale przeklęty dwór ma wobec niej inne plany, a demony będą kusić na każdym kroku. By wygrać trzeba pokonać dziewięć poziomów i nie poddać się własnemu strachowi. Tylko kiedy tajemniczy mężczyzna proponuje dziewczynie pomoc w wygraniu, to nie wie czy powinna mu ufać, a zwłaszcza dać się zawładnąć magnesowi, który ją do niego przyciąga. Czy Ophelii uda się uratować siostrę? Czemu to właśnie ona dostała propozycję pomocy od mężczyzny?


Książka kusiła mnie od dnia swojej premiery. Nie dość, że przepięknie wydana, to i opis intrygujący oraz przyciągający. Jednak miałam pewne obawy, gdy w innych recenzjach było podawane, że jest to romantasy, a ja niekoniecznie za tym przepadam... Zostałam miło zachwycona, bo powieść naprawdę mi się spodobała i z ogromnym zaangażowaniem śledziłam dalsze losy bohaterów.


Jeżeli chodzi o postacie, to mamy ich naprawdę wielu, jest w czym przebierać. Nasza Ophelia to roztropna dziewczyna, która nagle została rzucona na głęboką wodę i próbuje się w tym wszystkim odnaleźć. Jest roztropna, momentami ciekawska i próbuje nie ulec swoim uczuciom. Jest bardzo przywiązana do swojej rodziny i dla nich jest w stanie naprawdę zrobić wiele. Genevieve za to jest wolnym duchem. Jej nie interesuje dziedzictwo czy magia, woli czas spędzać z przyjaciółmi i dobrze się bawić, jednak siostra jest dla niej ważną osobą i chce jej dobra. No i jest jeszcze ten tajemniczy mężczyzna. Dużo ukrywa, ale może się wydawać, że ma dobre intencje, tylko czy na pewno? Dla Ophelii stara się być miły, ale stanowczości też mu nie brakuje. Nie chce też za dużo opowiadać, by nie zepsuć Wam poznawania tej postaci.


Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Od samego początku mamy akcję, potem to delikatnie zwalnia i z powrotem nabiera tempa. Łatwo się w historię zaangażować, a fabuła jest dobrze przemyślana. Nie będziecie się przy niej nudzić. 


Podsumowując książka ma nie tylko ładną okładkę, ale też świetny środek. Od początku wkręciłam się w akcję i trudno było mi się od niej oderwać. Ogromnie się cieszę, że się nie zraziłam romantasy i dałam jej szansy, bo nie miałabym okazji poznać tak dobrej historii. Jeżeli miałabym do czegoś ją porównać, to może "Caraval" ma trochę podobny vibe. Jednak naprawdę warto dać jej szansę, bo nie dość, że będzie pięknie prezentować się na półkach, to jeszcze Was zaangażuje.


| Autor: Kaylie Smith| Wydawnictwo: Filia, Hype| Seria: Wicked Games (tom 1)| Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek| Data wydania: 21.05.2025| Liczba stron: 432| Gatunek: fantastyka/romantasy| Moja ocena: 8/10|

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka