Zakończenie pierwszej części zabolało. Główna bohaterka wiele przeszła i zasłużyła na spokój. Byłam ciekawa co autorka jeszcze wymyśliła dla nich i jakie niebezpieczeństwo będzie na nich czekało. Z jednej strony żałuję, że mamy przeskok czasowy, bo polubiłam postacie z pierwszego tomu, ale z drugiej rozumiałam ten zabieg.
Jeżeli chodzi o postacie, które pojawiają się w obydwóch częściach to za wiele się nie zmienili. Amea dalej jest dziewczyną, która nie poddaje się, jest wierna swoim wartościom oraz dba o swoich najbliższych. Chociaż przez informacje, które odkrywa staje się bardziej zadziorna i zawzięta. Za to średnio przypadli mi do gustu przyjaciele głównej bohaterki. Jakoś byli oni za bardzo sztampowi i mieli jedną cechę, która ich określała. O postaciach, które się jeszcze pojawiają nie chce opowiadać, bo mogę za dużo zdradzić.
Tak jak pierwszy tom czyta się ją naprawdę dobrze. Łatwo wciągnąć się w fabułę, bo ma jeszcze więcej zawiłości. Tutaj jest poruszana bardziej kwestia boska i ich plany. Mamy dużo intryg, umów, podróży i włamań. Nie ma tutaj czasu na nudę. Dodatkowo porusza ona dużo wątków społecznych, które zostały bardzo dobrze przedstawione i mogą być wzorem dla innych.
Podsumowując cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z tą historią. Nie żałuję żadnej spędzonej minuty nad tymi książkami. Dla fanów fantastyki, którzy lubią walkę z bóstwami, intrygi królewskie, smoki i magię żywiołów to będzie idealna lektura! Żałuję, że nie jest popularniejsza, ale może moja skromna opinię Was do niej przekona.
| Autor: Martyna Kroczka| Wydawnictwo: malymi-kroczkami.pl| Seria: Córka bogów (tom 2)| Data wydania: 12.02.2025| Liczba stron: 436| Gatunek: fantastyka| Moja ocena: 8/10|
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz