#285 "To nie świat jest zły, mała. To ludzie go takim czynią."- "Chłopak. który pokazał mi, jak żyć" ♥


Anastazja jest świetną wokalistką i mimo swojej urody, nadal samotna. Dziewczyna za wszelką cenę unika męskiego towarzystwa. Jedyną osobę, którą toleruje jest Nate, jej tancerz. Chłopak podczas jednego z koncertów robi coś, co rozpoczyna falę wielkich zmian w życiu dziewczyny. Tylko czy osoba, która ma wszystko zaplanowane w najmniejszych szczegółach, da radę poradzić sobie z taką ilością nieoczekiwanych wypadków?


Mogłoby się wydawać, że takich książek jest na rynku wydawniczym od groma, że wszystkie są takie same i nie ma w nich nic odkrywczego. Może i tak, tylko czy czasami nie mamy ochoty na lekki i niezobowiązujący romans? Jeśli takiego akurat szukać, to ta pozycja będzie idealna!

Historia z jednej strony banalna, z drugiej poruszająca. Mamy tutaj wręcz cukierkową miłość, która aż się wylewa ze stron powieści. Zaś zaraz mamy ochotę płakać z powodu tego, co się wydarzyło i jak do tego doszło. Jednak nie ma co oczekiwać, że taka historia ma szansę naprawdę się przydarzyć. Niestety bohaterowie mieli za dużo szczęścia i za często pojawiali się w odpowiednich miejscach, w idealnym czasie.

Co do bohaterów, to byli całkiem nieźli. Z czasem zaczęła irytować mnie Anastazja. Na początku została przedstawiona jako kobieta twarda, gardząca facetami i posiadająca cięty język. Aż tu nagle Nate robi jedną rzecz i ona nie może bez niego żyć. Jak w ciągu kilku godzin można się od kogoś wręcz uzależnić? Co to Nate'a to go lubiłam i podziwiałam za zawziętość i wytrwałość. To chłopak, o którym marzy każda dziewczyna!

Wydaje mi się, że przy tej recenzji cały czas się czepiam, ale o tym też chciałabym wspomnieć, że tutaj cała akcja książki dzieje się naprawdę szybko i czasami to aż za. Wszystko staje się, w bardzo krótkim odstępie czasowym! Powieść ma ponad 300 stron, a jest w niej tyle akcji, że aż jestem w szoku. Niby to dobrze, ale tak szczerze, to właśnie przez to, nie mogłam zżyć się z bohaterami, nie miałam okazji zobaczyć, jak relacja głównych bohaterów się rozwija i tak naprawdę, na czym się opiera.

Podsumowując, jak widać czepiam się, jednak książka wcale nie jest zła, jak może się wydawać. Wiadomo, że to tylko moje odczucia i to może być spowodowane, że w ostatnim czasie czytałam kilka romansów pod rząd. Powieść czyta się szybko i sprawie. Styl autorki jest fenomenalny, przez co cała historia płynie. Strony lecą w zawrotnym tempie! To lekki romans na wakacyjne upały. Spędzicie z nią kilka przyjemnych godzin i z pewnością ich nie pożałujecie!

Autor: Samanta Louis| Wydawnictwo: Wydawnictwo Internetowe E-bookowo.pl| Data wydania: 09.04.2018r.| Liczba stron: 329| Gatunek: Obyczajowa i romans| Moja ocena: 8/10|



Za możliwość objęcia patronatem oraz za ebooka, serdecznie dziękuję autorce! ♥

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka