Oliwia często zadaje sobie pytanie "co by było gdyby...", ponieważ gdyby nie spóźniła się na autobus, gdyby tata pojechał po nią sam, może wtedy jej siostra by przeżyła, ale nigdy się tego nie dowiedzą. Teraz cała rodzina żyje w żałobie. Oliwia jest w ostatniej klasie liceum i chciałaby zacząć normalnie żyć, zdać dobrze maturę i pójść na studia. Wszystko to wydaje się tylko marzeniem, ponieważ ojciec dziewczyny popadł w alkoholizm i rodzinę nie stać na wiele rzeczy. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy dziewczyna zaczyna się wykłócać z pewnym chłopakiem i zaczyna go potem wszędzie widzieć. Czy rodzina Oliwii pogodzi się z utratą dziecka? Kim jest tajemniczy chłopak? Czy dziewczyna będzie mieć szansę na szczęście?
Obiecałam sobie, że książki Agaty będę czytać w ciemno. Przeczytałam jej dwie powieści i obydwie oceniła tak samo wysoko, a to coś znaczy! Nie wiem jak autorka to robi, ale jej powieści do mnie przemawiają, poruszają najczulsze struny i sprawiają, że stają się bardzo osobiste. Dlatego i w tej recenzji będę tą pozycję zachwalać i polecać z całego serducha!
Książki Agaty poruszają bardzo współczesne tematy, które mogą się wydarzyć w każdej rodzinie, a my nawet możemy o tym nie wiedzieć. Jednak zawsze jest w nich ta nadzieja, że kiedyś może być lepiej, ale trzeba coś zmienić. Historia Oliwii to ukazanie różnych sposobów radzenia sobie ze stratą bliskiej osoby. Agata pokazuje, że każdy inaczej to odczuwa, czasami w lepszy, czasami w gorszy sposób, jednak nigdy nie można w tym transie przebywać zbyt długo. To także powieść pokazująca walkę o marzenia i lepszą przyszłość. Oliwia wcale nie ma wspaniałego życia, nie ma warunków do nauki i spokoju. Dziewczyna chce się dostać na dobre studia, ale bez rewelacyjnych wyników matury, to jej się nie uda. Naprawdę, ta powieść to istna bomba emocjonalna!
"(...) nie można wpuścić kogoś do swojego serca, a później tak po prostu o nim zapomnieć. Nie da się nie tęsknić i nawet jeśli ból zaczyna blaknąć wraz z wpływem czasu, nawet jeśli udaje ci się przeżyć dzień bez wspomnienia twarzy tej osoby, to nie znaczy, że zapominasz i się z tym godzisz."
Bohaterowie tej powieści również zostali świetnie wykreowani. Oliwia i Mikołaj to osoby, które mogłabym spotkać w szkole. Autorka świetnie ukazała charaktery postaci i wszystkie emocje, które odczuwali. Oliwia to dziewczyna, z którą bardzo się utożsamiałam. Może nie zrobiłabym wszystkiego tak jak ona, ale prawie. Poza tym dziewczyna przypunktowała sobie tym, że jest wolontariuszką i pomaga w przedszkolu. Uwielbiam osoby, które udzielają się dobroczynnie. Zaś z Mikołajem mam relacje hate-love. Były momenty, w których go uwielbiałam, a w niektórych strzelić w twarz. Zaś osoba, która wywołała u mnie najwięcej złych i nienawistnych emocji, to matka Mikołaja. Nie będę dokładnie mówić o co chodzić, ale jej zachowanie woła o potępienie w piekle!
Styl Agaty jest świetny! Przez książkę się płynie. Ledwo ją zaczniemy, a zaraz jesteśmy już w połowie. Autorka maluje słowem! Opisy są plastyczne i realistyczne. Naprawdę nie mam do czego się przeczepić pod tym względem!
Podsumowując, książki Agaty Polte jak najbardziej do mnie przemawiają. To świetne powieści dla młodych dorosłych, które pokazują, że zawsze jest nadzieja! Mimo że nie patronuję książkom autorki realnie na okładce, to będę jąe promować w inne sposoby, bo są one niestety niedoceniane, a wielka szkoda! Dlatego mam nadzieję, że ta recenzja zachęci Was do sięgnięcia po tę powieść! ♥
| Autor: Agata Polte| Wydawnictwo: Zysk i S-ka| Data wydania: 28.01.2019r.| Liczba stron: 288| Gatunek: literatura młodzieżowa| Moja ocena: 9/10|
Więcej o książce dowiecie się w filmiku:
Za powieść serdecznie dziękuję autorce! ♥
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz