Karuzela po powieść o dużych pieniądzach, intrygach i młodych ludziach, którzy są uwikłani w duży spisek. Ola i Piotrek to dwójka przyjaciół, którzy znają się od lat. Obydwoje są w beznadziejnych związkach, mąż kobiety jest hazardzistą, którzy przepuszcza wszystkie zarobione pieniądze, a żona mężczyzny przeszła załamanie nerwowe i ma tok myślenia trzynastolatki. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem. Karuzela podatkowa musiała w końcu się potknąć. Część zamieszanych zostaje aresztowana. Jednak prawnicy wiedzą jak się bronić, jakich argumentów używać i gdzie są luki w prawie. Czy uda im się wydostać? Czy wszyscy wpadną? Jakie będą tego konsekwencje?
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pauliny Świst i ogólnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Szłam na żywioł. Pierwsze na co zwróciłam uwagę, to lekkość pióra, przez co książka bardzo szybko mi mijała. Czytałam ją z zawrotną prędkością.
Historia nie jest wielce tajemnicza, brakuje w tym nuty dramatyzmu, ponieważ udało mi się przewidzieć praktycznie wszystko, kto jest czemu winny i dlaczego to robił. Od początku kilka postaci mi nie pasowało. Nie powiem, jeden wątek z panią mnie zaskoczył, bo tego nie zakładałam. Akcja leci bardzo szybko. Przeskakujemy w czasie i poznajemy historię od samego początku do bieżącej akcji.
Bohaterowie też są całkiem nieźle wykreowani. Ola spodobała mi się ze swoją stanowczością, zawziętością, ciętymi ripostami i charyzmą. To kobieta, która nie dała sobie wejść na głowę i miała swoje zasady. Dla mnie ta postać to najmocniejszy punt całej powieści. Zaś Piotrek był stanowczy, czasami bezwzględny i ta jego druga twarz mnie przerażała. W powieści przewija się jeszcze kilka postaci, ale nie chce jakoś się na nich skupiać, bo to właśnie Ola i Piotrek wysuwają się na pierwszy plan.
Książka, o dziwo bardzo wciąga i angażuje czytelnika. Mimo że już na samym początku wiemy przed jaką sytuacją stoją bohaterowie, to zaraz potem cofamy się w czasie i dowiadujemy się, jak do tego doszło. Jak zaczęłam to czytać, to ciężko potem było mi się oderwać. Cały czas zastanawiałam się, jak to się skończy, czy im się uda, kto zginie, kto jest winny i kto trafi do więzienia.
Dlatego kończąc już, ogólnie nie zawiodłam się na tej pozycji, a pierwsze spotkanie z twórczością autorki, uznaje za dość udane. Oczywiście, nie jest to literatura najwyższych lotów, ma czasami błędy językowe (jednak mam nadzieje, że przy wersji finalnej zostało to poprawione), jednak jak nie zwraca się na to uwagi, to czerpie się z tego dużo przyjemności. Dlatego jeśli macie ochotę, to serdecznie polecam :)
| Autor: Paulina Świst| Wydawnictwo: Akurat| Data wydania: 14.11.2018r.| Liczba stron: 320| Gatunek: Literatura obyczajowa, romans| Moja ocena: 7/10|
| Autor: Paulina Świst| Wydawnictwo: Akurat| Data wydania: 14.11.2018r.| Liczba stron: 320| Gatunek: Literatura obyczajowa, romans| Moja ocena: 7/10|
Za powieść serdecznie dziękuję
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz