#538 "Ludzie boją się tego, co inne."- "Dziedzictwo krwi" ♥

Ana zostaje oskarżona o zabójstwo swojego ojca. Podczas ucieczki dzieje się coś, przez wszyscy uważają, że dziewczyna zginęła, jednak tak się nie stało. Ta sytuacja pod pewnymi względami ułatwia jej wykonanie zadania. Chce odnaleźć prawdziwego zabójcę, oczyścić swoje imię i zająć prawowite miejsce. Z powodu zbyt małej ilości poszlak, jest zmuszona zatrudnić najbardziej znanego łowcę głów, a ten przebywa obecnie w więzieniu. Ich losy i siły łączą się i postanawiają pomóc sobie nawzajem. Tylko co z tego wyniknie? Czy będą mogli sobie zaufać? Co ich spotka po drodze?

Jak tylko przeczytałam opis tej powieści wiedziałam, że to będzie coś dla mnie. Intrygi królewskie, poszukiwania winnego, magia i dwa zupełnie różne charaktery bohaterów to zdecydowanie coś, co uwielbiam w literaturze! Dlatego z wielką radością zabrałam się za lekturę!

Powiem prosto, jestem zachwycona!! Na początku miałam delikatny problem, by wgryźć się w powieść z powodu języka, którym posługiwała się autorka, są tam wyrażenia, wydaje mi się rosyjskopodobne, i na początku sprawiały mi mały problem. Jednak wy możecie być mądrzejsi ode mnie, ponieważ na końcu jest słowniczek, który wszystko wyjaśnia. Ja o tym dowiedziałam się dopiero gdzieś w połowie książki, mój talent no cóż.

Bohaterów również bardzo polubiłam! Ana jako młoda osoba musi się zmierzyć z wieloma przeciwnościami. Posiada także niezwykły dar, który jest dla niej przekleństwem, ale też darem. Pojawiając się, w niektórych lokalizacjach musi spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Jej wspomnienia kompletnie nie pokrywają się z rzeczywistością. I pomimo bólu i niesprawiedliwości, która ją spotkała dalej potrafi wierzyć w dobro. Ramson zaś nie miał łatwego dzieciństwa i te wydarzenia mocno go ukształtowały. Jest postacią zabawną, momentami uroczą, ale także niebezpieczną i bez skrupułów. 

Tak jak wspominałam wcześniej, na początku troszkę miałam problemy, by się w nią wciągnąć, ale później już było tylko lepiej! Akcja została naprawdę świetnie poprowadzona, non stop czułam napięcie i nie mogłam się doczekać aż dowiem się, o co tak naprawdę chodziło. Te specyficzne słownictwo dodawało historii klimatu i w pewien sposób uroku. Opisy były barwne i plastyczne, łatwo można było sobie wyobrazić miejsca i osoby.

Dlatego podsumowując, książka dla mnie jest rewelacyjna! Porównywanie jej do Szklanego tronu nie było potrzebne, ponieważ ostatnio czytałam właśnie książkę Pani Maas i dużo podobieństw nie odnalazłam, może szybciej bym powiedziała, że więcej podobieństw ma do Czasu Żniw. No więc jeżeli szukacie ciekawej fantastyki, ze świetnie wykreowanymi postaciami, które mają bardzo interesujące moce, gdzie jest wartka akcja, intrygi polityczne, a bohaterów napędza chęć zemsty, to zdecydowanie ta książka Wam się spodoba. Zakończenie część rzeczy wyjaśniło, ale też dodało innych pytań i z niezwykłą niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji!

| Autor: Amélie Wen Zhao| Tłumaczenie: Maria Smulewska| Cykl: Dziedzictwo krwi/Blood Heir (tom 1)| Wydawnictwo: Rebis| Data wydania: 29.06.2021| Liczba stron: 432| Gatunek: fantastyka| Moja ocena: 8/10|

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis! ♥


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka