Karter to kraina podzielona na cztery części. W każdej z nich, dominuje jeden żywioł. Oczywiście, jest garstka osób, które nie posiadają żadnych umiejętności. Jednak w tej krainie nie jest tak kolorowo. Mieszkańców atakuję nerimi oraz zmiennokształtni. By zapobiec katastrofie, cesarz i jego zarząd, raz na siedem lat, z każdej krainy wybiera jednego przedstawiciela. Ci po przejściu odpowiedniego treningu, mają obowiązek chronić ludy przed potworami. Tylko, że nowi wybrani mają o wiele trudniejsze zadanie do spełnienia. Czy podołają wyzwaniu? Kto pociąga za sznurki władzy? Czy wszystko jest takie czarno-białe jak się wydaje?
Sięgając po tę powieść miałam przez chwilę obawy, że to kolejna powieść, gdzie bohaterowie będą mieć moce żywiołów, będzie jakaś przepowiednia i misja. Na moje szczęście tak nie było, a powieść okazała się lepsza niż zakładałam. W książce jest bardzo dużo akcji. Bohaterowie ciągle przemieszczają się, walczą, uciekają czy rozwiązują problemy. Na pewno nie będziecie się przy tej pozycji nudzić. Ciężko przewidzieć, co za chwile może się wydarzyć i jak potoczą się losy bohaterów.
Bohaterowie zaś są bardzo różnorodni. Każdy znajdzie dla siebie bohatera, którego polubi najbardziej. Ellie, która jest osobliwa, troskliwa i niezwykle utalentowana. Falen, który jest bardzo sarkastyczny i ciut narwany. Rin urocza, słodka i odrobinę strachliwa. No i Alec, który jest pewny siebie, sarkastyczny i czasami chamski. Jednak ta czwórka to oczywiście nie wszyscy bohaterowie, którzy się tutaj przewijają. Jest ich o wiele więcej.
W powieści prócz misji, którą muszą spełnić bohaterowie mamy jeszcze przedstawioną ich przeszłość. Niektórzy z nich przeszli o wiele więcej od reszty, a demony przeszłości, tak szybko nie chcą odpuścić. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach zostanie to poszerzone i bardziej opisane.
W powieści prócz misji, którą muszą spełnić bohaterowie mamy jeszcze przedstawioną ich przeszłość. Niektórzy z nich przeszli o wiele więcej od reszty, a demony przeszłości, tak szybko nie chcą odpuścić. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach zostanie to poszerzone i bardziej opisane.
Jeżeli czytaliście recenzję innych osób, to może już wiecie, że w pierwszym wydaniu książki znajdowało się kilka literówek. Jednak mogę od razu zapowiedzieć, że przy dodruku wszystko zostało poprawione i powinno już być bezbłędnie!
Podsumowując, jeżeli macie ochotę na lekturę, która zabierze Was w inne miejsce, w której przeżyjecie wiele przygód, będziecie martwić się o bohaterów i denerwować. To koniecznie polecam! Zdecydowanie warta uwagi polska fantastyka!
| Autor: Meridiane Sage| Wydawnictwo: WasPos| Data wydania: 2018r.| Liczba stron: 312| Gatunek: fantastyka| Moja ocena: 7/10|
| Autor: Meridiane Sage| Wydawnictwo: WasPos| Data wydania: 2018r.| Liczba stron: 312| Gatunek: fantastyka| Moja ocena: 7/10|
Za możliwość przeczytania tej książki, serdecznie dziękuję autorce! ♥
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz