No i doczekaliśmy się wielkiego finału. Jest mi trochę przykro, że to już koniec, bo polubiłam ten świat i bohaterów i ciężko się z nimi rozstać. Jednak ten moment musiał nadejść. Jest to naprawdę dobre zakończenie, które wielu powinno się spodobać. Nie jest słodko pierdzące, że aż tęcza wylewa się ze stron, tylko jest w tym też gorycz i pojedyncze łzy.
Bohaterowie muszą się spinać, bo czas biegnie nieubłaganie. Quinn zrozumiał swoje uczucia i nie chce tracić ani chwili. Rozumie również, że od spraw proroctwa nie ucieknie i próbuje się do tego jakoś przygotować choć nie wie czego się spodziewać. Chłopak angażuje się w różne misje w Kręgu by i tam żyło się lepiej. Matilda za to stara się jak może pomóc swojemu chłopakowi. Dzięki nabytym umiejętnościom może zaangażować się bardziej. Los jej jednak nie sprzyja, gdy staje się celownikiem dla wrogów.
Czytało się ją przyjemnie i szybko. Dzieje się w niej naprawdę dużo, dlatego nie ma czasu na zwolnienie tempa. Zagadki powoli się rozwiązują, wrogowie wychodzą z cienia, a przeznaczenie nie daje o sobie zapomnieć. Sam finał, choć w pewnym momencie go przewidziałam, to nie przeszkodziło mi to by się w to wciągnąć i nie będę ukrywać łezka w oku się zakręciła.
Jeśli znacie twórczość Kerstin Gier to będziecie zadowoleni. Ja po skończeniu tej trylogii miałam wrażenie, że przeczytałam świetny mix Trylogii Czasu i Trylogii Snów. Także jeśli tamte historie Wam się spodobały to i ta powinna przypaść do gustu. Ja świetnie bawiłam się podczas lektury każdej części i dalej żałuję, że to już koniec, ale mam do nadrobienia jeszcze jedną książkę autorki, więc nie narzekam.
| Autor: Kerstin Gier| Wydawnictwo: Must Read| Tłumaczenie: Elżbieta Ptaszyńska- Sadowska| Seria: Niezapominajka (tom 3)| Data wydania: 23.04.2025| Liczba stron: 488| Gatunek: literatura młodzieżowa| Moja ocena: 8/10|
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz