#691 "Z tak pełną gamą emocji, które targają moim sercem, zamykam umysł na wszystko inne."- "Odkryj mnie" ♥

Klara straciła zaufanie do związków, kiedy już były chłopak Wiktor ją zawiódł. Choć chłopak próbuje jej to zrekompensować i naprawić całą sytuację, to dziewczyna nie zamierz dawać mu drugiej szansy. Podczas zajęć jednak poznaje Eryka, który siedzi obok niej na wykładach. Tylko że jest on trochę inny, może specyficzny, ale też intrygujący. Choć reszta studentów uważa go za dziwaka, to w Klarze wzbudza zainteresowanie. Kiedy dziewczyna dostaje propozycję uczenia dziewczynki gry na pianinie sprawa nietypowego zachowania chłopaka zostaje wyjaśniona. Okazuje się, że jest osobą w spektrum autyzmu. Jak utrzymać relację w takiej sytuacji? Czy Klara będzie chciała kontynuować taką znajomość? Na co musi się przygotować?


Nie będę ukrywać, duma mnie niezwykle rozpiera. Miałam przyjemność lekko pomagać przy tym tytule i ja go już czytałam w 2022 roku. Informacja, że zostanie ona wydana w wersji papierowej to była ogromna radość i ekscytacja! Już za pierwszym razem wywołała u mnie masę emocji, a za drugim ponownie przepadłam. Mam ogromną nadzieję, że o tym tytule będzie głośniej, bo zdecydowanie na to zasługuje!


W swoim życiu nie czytałam wielu książek, które poruszałyby kwestie spektrum autyzmu, może ze 3-4 tytuły kojarzę. Jednak mam kontakt z osobami, które się z tym zmagają i można powiedzieć, że troszkę wiem, jak to wygląda. Oczywiście rodzajów autyzmu jest mnóstwo, każdy zachowuje się inaczej i do każdego trzeba się mieć indywidualne podejście. Dlatego byłam ciekawa, jak tutaj zostanie ten temat ugryziony. I po tych dwóch latach zdania nie zmieniłam. To jest świetnie przedstawiony temat i jedna z możliwości, która może się przydarzyć. Sama analizowałam swoje doświadczenia z tym, co zostało przedstawione i w pełni się z tym zgadzam. Autorka genialnie się przygotowała do przedstawienia Eryka i nie pokazała go w krzywdzący sposób.


Bohaterowie są ciekawie wykreowani i ich zachowanie ma podstawy. Klara to raczej typ introwertyczki, dziewczyna nie wyróżnia się, stara się robić swoje i nikomu nie wadzić. W domu też nie ma prostej sytuacji przez co, zamiast korzystać z młodości musiała szybko dorosnąć. Jest za to ciekawska i łatwo się nie poddaje, co zdecydowanie zasługuje na uznanie. Za to Eryk stara się żyć normalnie, próbuje dostosować się do rzeczywistości i nigdy nie owija w bawełnę. Chce stać się samodzielną jednostką pomimo ograniczeń. W książce też dużą rolę odgrywają rodzice, jednak nie chciałabym za bardzo o nich opowiadać, by nic nie zdradzić plus oni mają dużo odcieni szarości i trudno jednoznacznie stwierdzić czy są dobrzy czy źli.


Czytałam ją z zapartym tchem pomimo tego, że nie jest ona pełna akcji, a raczej mamy tutaj slow burn. Jak zaczyna się ją czytać, to już trudno się oderwać. Porusza dużo różnych kwestii, które rozwijają się z czasem. Autorka spokojnie wprowadza czytelnika w kolejne sytuacje, że nie mamy poczucia takiego nagle oberwania obuchem kolejną niespodzianką. 


Dlatego jeśli macie ochotę na spokojniejszą lekturę, gdzie bardziej skupiamy się na emocjach niż na fizyczności, nie ma w niej wulgaryzmów. Porusza dużo aspektów ważnych, a pomijanych w codziennym życiu. Wzruszycie się przy niej nieraz a dodatkowo dowiecie może czegoś nowego. Jest to połączenie przyjemnego z pożytecznym, więc czego chcieć więcej. Jest to też debiut Weroniki, dlatego biorę leciutką na to poprawkę, ale jest na tyle dobrze, że już nie mogę się doczekać jej kolejnych książek!


| Autor: Weronika Szalewicz- Karda| Wydawnictwo: BeYa| Liczba stron: 304| Data wydania: 16.04.2024| Gatunek: literatura młodzieżowa| Moja ocena: 9/10|

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka