Patrycja jest przekonana, że nie ma rzeczy trudniejszej niż matura z fizyki na poziomie rozszerzonym. Tylko chyba szybko będzie musiała zmienić zdanie, bo ostatnia klasa liceum to nie kaszka z mleczkiem. Dziewczyna, która nosi różowe sukienki, jest ogromną fanką żużla, chce iść na politechnikę, a w wolnym czasie odwiedza opuszczone budynki, to mieszanka wybuchowa i może wywoływać zmieszanie. Podczas obserwacji jednego z budynków poznaje Tomka, który okazuje się wręcz ideałem... i to aż za bardzo. Tylko jej życie mocno się odmieni i podważy wszystko gdy dojdzie do wypadku... Jak poradzić sobie z tyloma przeciwnościami na raz? Jak być sobą w świecie, gdzie ciągle jesteśmy oceniani?
