Ta powieść jeszcze kilka lat temu była w topkach i mnóstwo osób o niej mówiło. Z czasem jednak została zapomniana i zastanawiałam się czy po takim czasie dalej będzie aktualna. Początek był trudny. Ciężko było się w nią wciągnąć i przeskakiwanie pomiędzy "odbiorców" listów wybijało z rytmu i było dużo postaci do zapamiętania.
Historia do najprostszych nie należy. Laurel stara się na nowo nauczyć funkcjonować bez ukochanej siostry. Jest mocno zamknięta w sobie, trudno jej nawiązywać nowe znajomości i przez sekrety często wybucha. Pisanie listów to dla niej jedyna forma zwierzeń, dzięki którym może się całkowicie otworzyć i uzewnętrznić. Dodatkowo można tu także znaleźć problemy osób, które kończą szkołę i muszą podjąć decyzję o dalszym życiu. Plus do tego też kwestie związków jednopłciowych.
Bohaterowie są specyficzni. Najbardziej rozwiniętą mamy główną postać, bo to z jej perspektywy mamy przedstawioną fabułę. To dziewczyna pogubiona, smutna, której trudno się odnaleźć. Brakuje jej osób, które będą chciały jej pomóc i wspierać. Zawsze żyła w cieniu i trudno jej zmienić perspektywę, kiedy już nic jej nie przysłania. Dodatkowo rozwód rodziców wcale jej nie pomaga. Jednak do pozostałych postaci mam zastrzeżenia. Ich zarys został przedstawiony ogólnikowo i nawet nie było okazji, by ich poznać czy polubić.
Ogólnie lubię powieści w formie epistolarnej, tylko tutaj było to o tyle trudne, że Laurel pisze do kilku osób i nie zawsze ogarniałam, do kogo w danej chwile są skierowane słowa. Dalej jest to wartościowa lektura, z którą warto się zapoznać. Mocno ona wpływa na czytelnika, więc radziłabym się z nią zapoznawać, kiedy jesteście w dobrej formie psychicznej.
| Autor: Ava Dellaira| Wydawnictwo: Amber| Tłumaczenie: Julia Wolin| Liczba stron: 303| Data wydania: 17.03.2015| Gatunek: literatura młodzieżowa| Moja ocena: 6/10|
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz