Same gorące tytuły!- Niedawno obejrzane seriale 🍿📺

 Witam bardzo serdecznie!

Chciałabym w tym roku trochę szerzej mówić nie tylko o książkach, ale też filmach i serialach. Jako że ostatnio z filmów oglądam tylko starsze produkcje i to w większości bajki (nie wnikajmy, czasami jest mi potrzebny taki reset), ale za to nadrobiłam gorące tytuły w serialach. Także nie przedłużam i zapraszam na małe podsumowanie :) Od razu wspomnę, że te seriale oglądałam w dniu premiery by sobie nic nie zdradzić, bo wiadomo jak działa internet i wszelkie fora internetowe!


1. Dom z papieru sezon 5B


No tej produkcji można było się spodziewać, że musiałam nadrobić. Nie wiem czy muszę dużo o tej produkcji mówić. Ja na samym początku dziwił mnie fenomen tego serialu, to potem jak zaczęłam oglądać, to kompletnie przepadłam. Ten sezon dawał odbiorcy wiele zaskoczeń, śmierć jednej z osób mocno dalej mi doskwierała i nie mogłam się z nią pogodzić. To co Profesor wymyślał, mój mózg tego nie ogarniał. Zwłaszcza dwa ostatnie odcinki. Podobały mi się też retrospekcje z życia Berlina, bo to dodawało kilka ciekawych smaczków i nasuwało pewne wnioski. Samo zakończenie, wiem że w internecie spotkało się z różnymi opiniami, ale jak dla mnie jest w porządku. Wiadomo, że mózg operacji musiał się jakoś zabezpieczyć. Teraz zostało mi nadrobić produkcje i Berlinie i Tokio i zapełnić serduszko pustką, która doskwiera po zakończeniu. Chociaż nie ukrywam wątek Denvera i Sztokholm był niezwykle irytujący i jak wcześniej byłam ich ogromną fanką, tak teraz mam mieszane odczucia.


2. Wiedźmin sezon 2


Tu jeszcze większa była kontrowersja. Ile stron się na ten temat rozpisywało, to nawet nie próbuje zliczyć. Niestety, nie udało mi się przeczytać kolejnych tomów oryginału, prócz pierwszego. Jednak oglądając to, nie czułam żeby to było źle zrealizowane. Z zapartym tchem oglądałam dalsze losy bohaterów, niezmiernie podobały mi się krajobrazy, wygląd postaci i grafiki potworów. Zostało to świetnie zrealizowane. Za to, czy to jest zgodne z pierwowzorem, nie mogę się wypowiedzieć, bo nie czytałam. Sam autor wspominał, że dziwi się, że ktoś podjął się adaptacji jego książek, ponieważ jest to niezwykle trudne. Porównując pierwszy sezon do pierwszego tomu, nie miałam żadnych problemów by sobie przypominać sceny serialowe z tym, co zostało opisane w książce. Możliwe jest to, że niektóre postacie mogły zostać spłaszczone i zabrakło czasu na pokazanie wszystkich wątków. Jednak ja bym tego tak mocno nie krytykowała, bo porównując adaptację Wiedźmina do Shadowhunters, to ten pierwszy to fenomen i dopracowanie na picuś glancuś.


3. Emily w Paryżu sezon 2


Ten serial to dla mnie czysty relaks i produkcja do pośmiania się. Nie potrafię brać go na poważnie, bo jest tam poruszanych tyle stereotypów, że szkoda mówić. W wielkim skrócie, by nie zdradzać za dużo życie Emily mocno się komplikuje. Jej rozterki miłosne stają się coraz bardziej pomieszane, a w firmie też nie za dobrze się dzieje. Zaskoczyło mnie zakończenie sezonu i szczerze jestem ciekawa, jak to dalej się rozwinie. Też plusem tego serialu jest to, że te odcinki nie są długie, bo około 30 minut, a dużo się w nich dzieje i jest to takie dynamiczne. Zobaczymy jak dalej to się potoczy i jak rozpoczęte wątki się rozwiną.


4. Arcane sezon 1


I kolejny głośny tytuł. Jeśli chodzi o grę, to miałam z nią bardzo krótki epizod i oczywiście nie rozumiałam zachwytu, większości postaci nie kojarzyłam. Dobrze, że chłopak to ogarniał i mi tłumaczył. Co do produkcji mam na razie mieszane odczucia. Może, że nie jestem fanką gry, to nie odczuwam tego zachwytu. Akcja była dynamiczna i postacie niesamowicie charyzmatyczne, za to grafika, no cóż mi tak średnio się podobała. I takie mam delikatne odczucie, że Jinx była bardzo podobna do Harley Queen, przynajmniej z charakteru i czasami wręcz przerażała, chociaż w grze lubiłam nią grać. Jeśli wyjdzie kolejny sezon będę chciała go obejrzeć, ale chyba muszę powrócić do gry, by sobie przypomnieć postacie i potrafić je podpasować do bohaterów, bo obecnie cały czas musiałam szukać w google zdjęć tych osób i starać się jakoś je skojarzyć.


5. Porady Różowej Brygady sezon 6


Nie pamiętam, czy kiedyś wspominałam Wam, że oglądałam ten serial (ewentualnie może na Instagramie mówiłam). Kiedyś trafiłam na niego przypadkiem i niezmiernie mi się spodobał. Niedawno wyszedł nowy sezon i okresu pandemii lub po roku od kwarantanny. Ten sezon trzymał poziom poprzednich i bardzo mi się spodobało to, że oprócz metamorfoz uczestnicy, zajmowali się czymś ważnym. Wcześniej to były pojedyncze przypadki, a teraz było ich o wiele więcej. Super, że poruszają takie tematy, jak właśnie jeden z bohaterów pomagał i budował mini mieszkania dla osób, które straciły dom z powodu pandemii, czy Pani która pomaga dzieciom z różnymi niepełnosprawnościami z pomocą zwierząt, które też wiele przeżyły. Były to wzruszające odcinki i mam nadzieję, że będzie ich tylko więcej.


6. Riverdale sezon 6


Ten serial powinien skończyć się już dawno temu. Im kolejne sezony, tym jest coraz gorzej. Po prostu żenujące, nie chce zdradzać za dużo i przez to trudno mi wyrazić myśli, ale no reżyser i scenarzysta to polecieli ostro, to już bardziej nieprawdopodobne nie mogło się stać. Już 5 sezon mógł nie powstać, chociaż przynajmniej domknęły się niektóre wątki, ale ten no nie, niech w kolejnym sezonie pojawią się kosmici, wilkołaki. A jeszcze oglądając inny serial nazwa Riverdale się w nim pojawiła i zastanawiałam się, czy to zostanie jakoś połączone i okazało się, że tak. Tylko mam jedną myśl, skoro ta postać z innego serialu się pojawiła w Riverdale, to w jakim okresie dziania się tego fabuła tego drugiego serialu, bo raczej po jego zakończeniu, to raczej nie było takiej możliwości. Wiem, że kręcę, ale nie chce nic spojlerować. Krótko, zwięźle i na temat, to sezon to totalna porażka i nie powinien powstać.

Chyłka sezony 1-4

Też nie jestem pewna czy o tym wspominałam wcześniej, ale tak obejrzałam wszystko i jestem zachwycona! Uwielbiałam oglądać każdy odcinek i z niecierpliwością wyczekiwałam wtorków. Odcinki kończyły się zawsze w takim momencie, że czekanie było katorgą. Aktorzy świetnie się spisali i chociaż widać zmiany pomiędzy książkami a produkcją to była świetna przygoda i ogromnie się cieszę, że teraz mamy Behawiorystę, który równie dobrze się ogląda i wyczekuję premiery następnych odcinków!


No, także tak się przestawiają moje ostatnio obejrzane seriale. Były zachwyty, były porażki taki to przewrotny los. Dajcie znać czy któryś z nich oglądaliście czy może macie w planach? I ogólnie może znacie jakieś fajne produkcje, które warto obejrzeć? Nie mam obecnie nic, co by mnie zainteresowało, dlatego szukam inspiracji :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka