Końcówka trzeciej części dała mi nadzieję, że ta seria ma jeszcze szansę podbić moje serce. Na szczęście z każdym kolejnym tomem jest coraz lepiej i widać jak Kasia poprawiała swój warsztat z każdą kolejną powieścią. Tą czytało mi się ze wszystkich najlepiej, najprzyjemniej i najszybciej. Ogólnie biorąc pod uwagę to, że jest to czwarta część, nie chce zbytnio opowiadać o szczegółach, bo mogłabym coś zdradzić. Mam nadzieję, że nie będziecie przez to źli.
W tej powieści bohaterowie trafiają na nowe przeciwności. Muszą zmierzyć się z konsekwencjami swoich wcześniejszych decyzji. Są zmuszeni przemyśleć swoje zachowanie i podjąć nowe środki by ponownie być szczęśliwi. Tylko czy będą potrafili sobie nawzajem zaufać. Czy rany zadane wcześniej będą w stanie wybaczyć i zacząć od nowa? Czy zespół przetrwa?
Bohaterowie także zaczęli zachowywać się bardziej logicznie. Wreszcie zaczynają dostrzegać problemy, które dla czytelnika były oczywiste, a oni to bagatelizowali. Nie rzucają się na siebie przy pierwszej lepszej okazji i wiedzą, że takie zachowanie nie jest dobre i jednak to powinno mieć jakąś podstawę. Wreszcie inne rzeczy zaczęły być dla nich ważne, a nie tylko seks. Widać ich progres i logiczne myślenie, szkoda, że trzeba było na to tyle czekać.
Tak jak wcześniej wspominałam, tą część czyta się najlepiej obecnie ze wszystkich. Ma najwięcej sensu, problemy bohaterów są bardziej realne i łatwiej można w nie uwierzyć. Jednak dalej nie rozumiem faktu, że praktycznie każdy facet, który poznaje Reb chce się z nią przespać lub zgwałcić. Ilość razy, w których jest taka sytuacja jest na pęczki i aż do przesady. Mimo tego jednak tutaj jest najwięcej sensu i najbardziej spójne to jest.
Podsumowując Właściwy rytm to obecnie mój ulubiony tom z tej serii. Jest napisany o wiele przyjemniejszym stylem, bohaterowie przechodzą w pewien sposób metamorfozę i wszystko ma więcej sensu. Także jeżeli zaczęliście czytać tą serię to dajcie jej szansę i kontynuujcie. Im dalej tym lepiej sprawdza się w przypadku tej serii idealnie.
| Autor: K.N. Haner| Cykl: Miłość w rytmie rocka (tom 4)| Wydawnictwo: Novae Res| Data wydania: 24.10.2017| Liczba stron: 464| Gatunek: obyczajowa, romans| Moja ocena: 7/10|
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Novae Res! ♥
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz