Nawet nie zwróciłam
uwagi, że to już 200 recenzja na blogu! Naprawdę jestem w szoku, że już
wyraziłam opinię o tylu różnych książkach! A jeszcze tyle przede mną :D
Sam to szesnastolatka,
która rozpoczyna liceum. Nikogo w nim nie zna i nie czuje się tam za pewnie.
Jednak z czasem zaprzyjaźnia się ze Stellą, która skrywa kilka tajemnic.
Dziewczyna pewnej nocy zostaje zadrapana przez kota i od tego czasu zaczynają
się dziać dziwne rzeczy. O co w tym wszystkim chodzi? Komu zagraża
niebezpieczeństwo? Kto zna prawdę?
Kiedy przeczytałam opis
książki, wydawało mi się, że to kolejna książka fantazy z powielanymi
schematami i niczym nowym. Po części to się sprawdziło, ale jednak znalazłam
kilka smaczków.
Powiem tak akcja, do
połowy, rozwija się powoli. Dopiero, gdy dowiadujemy się prawdy, wszystko
nabiera tempa i wtedy się dzieje! Co moim zdaniem działa na niekorzyść książki,
ponieważ ma ona tylko 267 stron i prawie do setnej czytamy o tym jak główna
bohaterka chodzi do szkoły, jak nie toleruje jednego chłopaka i lunatykuje.
Więc a początku można się trochę ponudzić. Wiadomo Sam na początku jest niczego
nieświadoma, jednak też nie jest głupiutka.
No i przechodząc do
bohaterów, naprawdę każdą postać polubiłam! Co dziwne, jak na mnie, ale tak!
Postacie Pani Ewie wyszły rewelacyjnie. Podobało mi się, że Sam nie była
głupia, ale też nie taka doskonała we wszystkim. Dlatego ją polubiłam i
zauważyłam wiele podobieństwa do siebie. Siostra Sam tak samo jest świetną
postacią. Najlepszy jej moment był na imprezie! :D
Jednak książka nie
porusza tylko wątku magicznego i odkrywania nowego nieznanego przez ludzi
świata. To też historia o zaniedbaniu ze strony rodziców, z powodu pracoholizmu.
Dorośli stawiają na dobrobyt niż na kontakt i dobre relacje z dziećmi. To
przykre, ale coraz częściej spotykane.
Jestem naprawdę miło
zaskoczona tą powieścią. Styl pisania autorki jest lekki i łatwy w odbiorze.
Nie ma zbędnych opisów i wypychaczy. Dialogi nie są sztywne, a historia bardzo
wciąga. Razem z Sam poznajemy zupełnie inny świat, pełen niespotykanych
stworzeń. Jestem bardzo ciekawa czy powstanie kontynuacja, bo w sumie końcówka
pozostawiła kilka niewiadomych i chętnie poznałabym dalsze losy.
Podsumowując, jeśli
macie ochotę na lekką i przyjemną książkę z nutą fantastyki to koniecznie
sięgnijcie po Ukryci przed słońcem. To powieść o przyjaźni, dorastaniu,
samodzielności, porzuceniu i walce z przeciwnościami losu. Bardzo odprężająca
lektura na te letnie dni :)
|Autor: Ewa Kołda| Wydawnictwo: Wydawnictwo Internetowe E-bookowo.pl| Data wydania: 23 marca 2017| Liczba stron: 268| Gatunek: literatura młodzieżowa| Moja ocena: 7/10|
Za możliwość poznania
historii Sam serdecznie dziękuję autorce! ♥
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz