Jess i Eden są
nierozłączne, mimo iż każda jest zupełnie inna. Niespodziewanie pewnego dnia
Eden znika. Nikt nie wie, co się z nią stało. Jess pomimo protestów policji i
matka rozpoczyna na własną rękę poszukiwania. Do jakich wniosków dojdzie? Co
odkryje? Czy przyjaciółka była z nią w 100% szczera? Co tak naprawdę
przydarzyło się Eden? I czy nie jest za późno?
Powiem Wam
szczerze, że bałam się tej książki. Naczytałam się wiele sprzecznych opinii, a
jak przejrzałam ogólnie książkę i na ostatniej stronie zauważyłam numery
telefonu zaufania i różnych fundacji, to już kompletnie mnie zmroziło, bo nie
byłam pewna czy książka przypadnie mi do gustu, a raczej tematyka.
O dziwo miło
się zaskoczyłam. Powieść wciągnęła mnie od pierwszej strony i byłam ciekawa, co
tak naprawdę się stało. Z każdą stroną poznawałam Eden i Jess coraz bardziej i
to było niesamowite. Bardzo utożsamiłam się z dziewczynami, ponieważ w wielu
kwestiach miałam takie same poglądy i tok myślenia jak one.
"I jest o tym, że trudno sobie wyobrazić, że można nie żyć, kiedy się tu jest i kiedy ktoś ma tyle życia w sobie."
Bohaterowie tej
powieści są bardzo dobrze wykreowani. Jak już poznałam całą historię
zrozumiałam ich postępowanie, zachowanie i dopiero w pełni zrozumiałam
przesłanie. Jess to osoba odrzucona przez społeczeństwo z powodu swojego
wyglądu. W swoim życiu już przeszła wiele i naprawdę nie dziwiłam się, dlaczego
stała się trochę aspołeczna. Zaś Eden pod warstwą piękna i pozornej pewności
siebie, ukrywa kruchą i załamaną osobę, która potrzebuje wsparcia. Dziewczyny
są dla siebie oparciem i kołem ratunkowym, które utrzymuje drugą na
powierzchni. Takie przyjaźnie są najważniejsze i najlepsze.
Autorka widać,
że miała pomysł na historię Eden. Na pozór wszystko wydaje się być schematyczne
i łatwe do przewidzenia. Jednak im dalej, im poznajemy więcej szczegółów, tym
przewidzenie dalszych wydarzeń jest coraz trudniejsze. Wiele razy zostałam miło
zaskoczona i cieszę się w sumie, bo miałam dzięki temu większą radość z
czytania.
Co moim zdanie
jest zdecydowanie na plus to styl pisania autorki. Ostatnio mam problem z
szybkim czytaniem, ale tą powieść pochłonęłam w niecałe dwa dni, a to coś
znaczy! Dodatkowo to wydanie książki! Czyż nie jest śliczne i urocze? Cały czas
się na nią patrzę i nie mam dość. Nie dość, że śliczna na zewnątrz, to jeszcze
wartościowa w środku.
Podsumowując
Lato Eden to nie jest taka zwykła młodzieżówka. To opowieść o przyjaźni,
stracie, walki z samotnością i nie obwinianiu się o najgorsze rzeczy. Historia,
która zmusi do przemyśleń. Mnie chwyciła bardzo mocno za serducha i skłoniła do
głębokiego dumania i powiem szczerze, że dobrze na tym wyszłam. Jeżeli jeszcze
nie czytaliście to gorąco zachęcam!
| Autor: Liz Flanagan| Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc|
Wydawnictwo: Iuvi| Data wydania: 11 maja 2017| Liczba stron: 312| Gatunek: literatura młodzieżowa| Moja ocena: 8/10|
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI! ♥
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz