Bardzo cieszę się, że dopiero niedawno zapoznałam się z pierwszym tomem, ponieważ wiele ważnych faktów jeszcze pamiętałam, a są one niezbędne, by w pełni zrozumieć fabułę. Ogólnie dużo myślałam nad tym, jak autorka rozwinie wątki i w jakim kierunku to pójdzie. Okazało się że w bardziej psychologiczo-polityczno-szpiegowskie, co z jednej strony wyszło naprawdę dobrze, ale z drugiej czasami brakowało mi większej ilości emocji, które wywoływały u mnie mecze. No ale, kto co lubi, wiadomo.
Jeśli chodzi o bohaterów to wiele się nie zmienili. Emika dalej stara się być samotnym wilkiem, działa na kilka frontach, czasami jest zagubiona i chce dla przyjaciół jak najlepiej. Powoli dociera do niej, że posiadanie bliskich osób to zaleta, a nie wada. Dalej ma problemy uczuciowe i czasami one powodują, że zachowuje się irracjonalnie. Jednak jest też sprytna, przebiegła i ma niesamowitego farta! Za to bardzo cieszę się, że mieliśmy okazję bliżej poznać zawodników Pheonix Riders, bo tego mi brakowało wcześniej. Te postacie uwielbiam i cieszę się, że dostaliśmy jakieś skrawki z ich przeszłości. O Heido jakoś mam problem by się wypowiedzieć, bo niby wiem co nim kierowało i jakie miał pobudki, ale z drugiej no jakoś nie jestem w stanie do końca go polubić i wybaczyć.
Jednak pomimo tego, że spodziewałam się innego obrotu spraw, to naprawdę jestem zadowolona. Trzyma ona poziom poprzedniej. Jest w niej dużo akcji, zagadek, tajemnic i przekrętów. Nie można być pewnym komu możemy ufać. Samo zakończenie zaś to coś genialnego! Czytając, siedziałam jak na szpilkach i nie mogłam się od tego oderwać. Spodobało mi się również to, że jeśli ktoś dawno czytała pierwszą część i teraz zabierał się za kontynuację to niektóre wątki były przypominane i łatwiej można było to ogarnąć i to też nie było to przedstawione w taki nachalny sposób.
Dlatego, pewnie się powtórzę, jeśli oglądaliście anime Swort Art Online to ta historia to coś na podobę tego, tylko w bardziej realnych warunkach. Ta powieść spodoba się także fanem Cyberpunka i ogólnie takiego wielkiego rozwoju technologicznego. Jest w niej bardzo dużo akcji, tajemnic i hakerskich zagrań. Przy niej zdecydowanie nie będziecie się nudzić i mogę zapewnić, że jeśli ktoś nie ogarnia światów wirtualnych i takich technologii, to nie ma co się martwić, autorka bardzo przystępnie to wyjaśnia, ze da się to ogarnąć i cieszyć z lektury!
| Autor: Marie Lu| Tłumaczenie: Andrzej Goździkowski| Cykl: Warcross (tom 2)| Wydawnictwo: Młodzieżówka| Data wydania: 24.02.2021| Liczba stron: 430| Literatura: młodzieżowa| Moja ocena: 7/10|
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz